Drugi okres to rok 1947, czasy kiedy mieliśmy rzekomą katastrofę UFO w Roswell, a także założenie Strefy 51 w Nevadzie.
Trzecią okres przenosi nas do bardzo wczesnego średniowiecza, do opactwa na wyspię Wight (aktualnie Wielka Brytania). Tam mnisi postanawiają się wziąć po opiekę bardzo dziwnego chłopca, który według przepowiedni nie powinien się urodzić.
Głównym bohaterem jest Will Piper, osoby pojawiające się w przeszłości nie są tak rozbudowane i pełnią rolę drugoplanową. Zawsze powtarzam, że jestem fanem boaterów o niejednoznacznym charakterze. Chyba wszyscy mamy już postaci o krystalicznie czystym sercu walczących z bardzo złymi łotrami, którzy pojawiają się w większości amerykańskich filmów. Will jest osobą, która nie daje się lubić. Jest to arogancki, rozpity kobieciarz, który nawet nie wie o czym ma rozmawiać ze swoją dorosłą córką. Nie jest zadowolony z dość przypadkowego przydzielenia go do sprawy Dnia Sądu, tym bardziej, że do upragnionej emerytury pozostało już bardzo niedużo czasu. Mi taki pomysł na stworzenie głównej postaci o dziwo przypadł do gustu.
Podsumowując Biblioteka Umarłych, której autorem jest Glen Cooper jest wciągającą, ale jednocześnie niezbyt oryginalną, innowacyjną książką. Niektórzy twierdzą, że to kolejny copy cat Dana Browna, ale czy to źle? Jak wspomniałem wcześniej książka potrafi zainteresować i to chyba najważniejsze. Osobiście nie czyta, książek Noblistów, bo mnie po prosu nudzą. Przy napiętym kalendarzu potrzebuję czegoś nieskomplikowanego dla rozluźnienia i zrelaksowania. To właśnie otrzymałem od Glena Coopera.
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358