Wszystko zmienia się, gdy ziemia zostaje zaatakowana przez postaci ze starych gier. Baza wojskowa zostaje zniszczona przez nieznane obiekty, ale wróg porusza się tak jak kosmiczne muchy w Galadze!
Jest za to bardzo śmiesznie. Nawet odrzucając tony sucharów znajdziemy kilka bardzo zabawnych momentów. Głównie dlatego, że obsada zaskakująco fajnie wpasowała się w role. Sandlera można nie lubić, ale jego postać w Pikselach napisana została z dystansem. Josh Gad ma kilka słabszym momentów, jednak zdecydowanie więcej na plus. Peter Dinklage znów kradnie film swoim sposobem bycia. Jego Eddie to samolubny, zarozumiały pajac podkochujący się w Serenie Williams (też ma swoje cameo). Dinklage bawi się rolą i przynosi to efekt. Eddie jest chamski, a przy okazji bardzo zabawny.Najwięcej śmiechu wywołują jednak perypetie prezydenta. Kevin James ze swoją mimiką wiecznego nieudacznika jest rozbrajający. Wszystkie jego wpadki błyskawicznie pojawiają się w wiadomościach, co z kolei jest tematem do żartów wszystkich bohaterów.
Dziwią trochę głupie błędy w trakcie realizacji. Piksele skierowane są do graczy, więc aspekty z tym związane powinny być dopracowane. A mamy 12 latka grającego w The Last of Us. Gdzie tu Pegi czy inne organizacje? Najlepsze, że młodziak nasuwa na PS4 z WYŁĄCZONYM padem. Według mojej wiedzy lightbara wyłączyć nie można. Najlepsze, że film pochodzi z wytwórni SONY…
Sama walka z agresywnymi wersjami dawnych gier komputerowych raczej nie pozostawia niedosytu. Atak Galagi na bazę wojskową jest co prawda mało spektakularny, ale już krążąca po niebie Centipede i siejący spustoszenie w Nowym Jorku Pac-Man wyszły świetnie. Kapitalna jest również sekwencja finałowa, w której bohaterowie mierzą się z Donkey Kongiem. Świetna sprawa okraszona nieśmiertelnym We will rock you.
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358