TRON Z CZASZEK KSIĘGA II – Recenzja

Demoniczny Cykl wydawany jest w Polsce przez Fabrykę Słów. Poszczególne części sagi publikowane są podzielone na dwie części. Oto chronologia oraz podlinkowane recenzje poprzednich książek:

TOM 1.
Malowany Człowiek Księga I
Malowany Człowiek Księga II
TOM 2.
Pustynna Włócznia Księga I
Pustynna Włócznia Księga II
TOM 3.
Wojna w Blasku Dnia Księga I
Wojna w Blasku Dnia Księga II
TOM 4.
Tron z Czaszek Księga I
Tron z Czaszek Księga II
TOM 5.
Rdzeń Świata Księga I
Rdzeń Świata Księga II

Dotarłem do końca Demonicznego Cyklu, a raczej przeczytałem ostatni tom jaki pojawił się w Polsce (i na świecie). Na ciąg dalszy przyjdzie nam poczekać do 2017, albo nawet 2018 roku, co oznacza długi odpoczynek od otchłańców, Arlena, Jardira i spółki. Przeczytajcie recenzję.

Wracamy do bohaterów Zakątka, którzy po wezwaniu przez księcia Rhinbecka podróżują do Angiers. Oprócz Thamosa wezwani zostali Leesha, Rojer ze swoimi żonami oraz Gared. Ten ostatni jako baron Zakątka z polecenia księżnej matki na dworze musi znaleźć sobie żonę.

Gared naturalnie jest bohaterem drugoplanowym dlatego jego wątek jest pretekstem do skomplikowania życia Rojera oraz Leeshy. Zielarka odrzucona przez Thamosa, który dowiedział się, że dziewczyna nosi dziecko Jardira, ma swoje wahania nastrojów i podejmuje głupie decyzje. Z każdym kolejnym tomem wątek Leeshy jest co raz słabszy i nudniejszy. To co było w niej najlepsze w pierwszych książkach zaczęło zacierać się po wizycie w podbitym przez Krasjan forcie i romansie z Jardirem. Niby nie chce, ale che, albo chce tylko, że inaczej… Głowa boli od jej problemów rodem z Mody na Sukces. Rozterki rozchwianej emocjonalnie dziewczyny w świecie zagrożonym przez armie demonów nie powinny mieć miejsca. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach jej postać zostanie przebudowana i znów stanie się silną, niezależną i bezwzględnie potrzebną społeczności osobą. Zobaczymy.

Ważniejszy jest natomiast wątek Rojera. Gdy Leesha poznała skrzypka ten był ledwo żywy, skatowany przez innych minstreli. Jego oprawca Jasin Złotogłosy o ksywce Pogłos jest heroldem księcia Rhinbecka. Rojer pała żądzą zemsty, a książęcy herold chętnie zamknąłby niedokończoną sprawę. Problem w tym, że jeden zajmuje wysoką pozycję w Angiers, a drugi to jedna z najważniejszych osób w Zakątku Wybawiciela. Jak zostało to rozwiązane? Bardzo dobrze! Oczywiście nie mogę zdradzać szczegółów, ale przebieg wątku ma swoje konkretniejsze momenty. Przy okazji dowiadujemy się nieco więcej o żonach Rojera – Amanvah i Sikvah. Szczególnie interesująca okazuje się druga dziewczyna, ponieważ ujawnia skrywane, zupełnie niespodziewane talenty.

W okolicach połowy akcja mocno przyspiesza i to co się dzieje zostawia daleko w tyle wydarzenia z ostatnich 3-4 książek! Poważnie! Mamy bitwę o Lakton, w której Thamos mierzy się z krasjanami dowodzonymi przez Jayana – syna Jardira i aktualnego Shar Dama Ka. Mamy też gigantyczną bitwę w Angiers. Trup ściele się gęsto, ginie wiele, bardzo wiele postaci. Tak naprawdę dopiero teraz mamy prawdziwą Wojnę w Blasku Dnia, o której Jardir mówił już dawno, zbyt dawno temu. Podoba mi się sposób w jaki autor rozwiązał kilka przewijających się od dłuższego czasu wątków, a powstałe nowe rozgałęzienia fabuły zwiastują duże trzęsienie ziemi w kolejnych tomach. Wiele razy chce się krzyknąć „wow„, „ale jak?!„, „niemożliwe…„. Druga połowa książki jest po prostu fenomenalna!

Co ciekawe w książce Tron z Czaszek Księga II można powiedzieć, że nie pojawia się żadna walka z demonami. Całość w 100% skupia się na intrygach dotyczących rządzenia zarówno w obozach krasjańskich jak krainach północnych. Nie ma też dwóch Wybawicieli. Tak, Arlen i Jardir pojawiają się jedynie w króciutkim epilogu, który na dobrą sprawę jest wstępem do kolejnej książki, na którą przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać. Bez demonów, bez Arlena  bez Jardira Tron z Czaszek Księga II okazuje się najlepszą odsłoną od lat. Chcę więcej!