Po średnio udanym Diabelskim Eliksirze a w cześniej bardzo dobrym Zbawieniu Templariuszy przyszedł czas na czwarte spotkanie z Seanem Reilly, który tym razem skrzyżuje swoje rękawice z rosyjskimi rodzinami mafijnymi oraz historią Rasputina.

Opowieść zaczyna się, jak to w książkach sensacyjnych bywa, od trupa. Pracownik rosyjskiego konsulatu wypadł przez okno starszego pana, który dawno temu przyjechał do Nowego Jorku z Rosji i od tamtego czasu wykłada na uniwersytecie. Wszystko wskazuje na działania SWR/KGB, co zdaje się potwierdzać zainteresowanie ze strony CIA.

Khoury również tym razem zaserwował nam bardzo dziwną narrację. Około 60% rozdziałów mamy styczność z narracją z trzeciej osoby, a pozostałą część śledzimy z oczu Seana. Trudno znaleźć uzasadnienie dla takiego stylu, bo nie ma on zbyt wiele sensu. Sean bardzo emocjonalnie podchodzi do sprawy, zmaga się z własną obsesją i czujemy jak przeżywa wydarzenia. Za chwilę jednak przeskakujemy do pana X (nie chcę spoilować) i z trzeciej osoby śledzimy poczynania pozostałych postaci. Jest to bardzo dziwne rozwiązanie, nie pozwalające na dobre wczuć się w klimat.

Szkoda, ponieważ tym razem fabuła daje radę. Wątek sensacyjny na plus, intryga na plus, nawet charakterystyczne dla serii wtrącenia sprzed wieków (tym razem jednego wieku) są świetne. Do tego lubiane przeze mnie podchody rosyjskiego i amerykańskiego wywiadu oraz skrzętnie skrywane tajemnice. Brakuje trochę roztrzepanej Tess, która tym razem występuje wypowiada jakieś trzy zdania, a w pozostałej części książki pojawia się w rozmyślaniach Seana.

Koniec końców Cień Rasputina może się podobać. Fajnie rozpisana intryga to największy atut książki. Drażni dziwne rozdwojenie narracji i zbyt szablonowi bohaterowie (gruby haker o obleśnym stylu bycia i żenującym poczuciu humoru). Fani Dana Browna powinni być usatysfakcjonowani.

Diabelski Eliksir wprowadził też dodatkowy, bardzo osobisty wątek Seana. Kwestia parokrotnie poruszana jest w recenzowanym Cieniu Rasputina, a zakończenie jasno wskazuje o czym będzie nadchodzący tom, zatytułowany End Game. Czekamy na zapowiedź polskiej premiery.

  • FABUŁA - /10
    0/10
  • RYSUNKI - /10
    0/10
  • PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
    0/10

Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.