Zupełnie nie podobał mi się pierwszy tom serii Avengers od Jonathana Hickmana. Przekombinowany, nudny, bez jakiegokolwiek napięcia. Po tej męczarni niezbyt optymistycznie podchodziłem do New Avengers, nad którymi czuwał ten sam scenarzysta. Byłem w błędzie?
Dawno temu, tajna organizacja superbohaterów, nazywająca siebie Illuminati podjęła bardzo ważną decyzję. Tony Stark, Charles Xavier, Black Bolt, Reed Richards, Dr Strange i Namor podzielili między sobą Kamienie Nieskończoności i uznali, że to oni będą zakulisowo rządzić światem. Z grupy wyłamał się Black Panther nie mógł przekonać pozostałych, że takie działanie nie może przynieść nic dobrego.
Seria NEW AVENGERS:
1. NEW AVENGERS TOM 1: WSZYSTKO UMIERA
2. THANOS POWSTAJE
3. NIESKOŃCZONOŚĆ4. NEW AVENGERS TOM 2: NIESKOŃCZONOŚĆ
5. NEW AVENGERS TOM 3: INNE ŚWIATY
6. NEW AVENGERS TOM 4: DOSKONAŁY ŚWIAT7. AVENGERS: CZAS SIĘ KOŃCZY TOM 1
Dzisiaj, wiele lat później, członkiem Illuminati jest Kapitan Ameryka, a miejsce nieżyjącego Charlesa Xaviera zajmuje Hank McCoy, czyli Beast. Po dziwnych wydarzeniach w Wakandzie, nie potrafiący poradzić sobie z sytuacją T’Challa prosi członków ugrupowania o pomoc. Okazuje się, że coś sprowadziło równoległe wszechświaty na kurs kolizyjny. Niezliczona ilość uniwersów zderza się ze sobą i ulega unicestwieniu. Prawdopodobieństwo, że dom bohaterów niedługo może zostać wymazany jest bardzo duże. Illuminati decydują się zebrać Kamienie Nieskończoności, odtworzyć Rękawicę Nieskończoności i za jej pomocą odwrócić sytuację. A jeśli się nie uda, to przynajmniej nie dopuścić, by ucierpiała ich planeta…
W porównaniu do serii Avengers, gdzie chodzi tylko o pranie się po gębach, New Avengers skupia się na snuciu historii. Zamiast wielkiej akcji mamy tutaj dużo burzliwych obrad przy stole. T’Challa i Namor próbują współpracować, ale po wydarzeniach z AvX, ich spięcia są bardzo emocjonalne i obiecują ciekawą ich kontynuację w przyszłości. Hickman świetnie wykorzystać tak mocne osobowości i sprawił, że decyzje bohaterów nierzadko szokują i zmieniają to, jak o nich myślimy. Bo ile Tony Stark i Reed Richards są w stanie poświecić, by uratować własny świat? Czy przekroczą granicę, której przysięgli nie przekraczać? I czy Illuminati to w rzeczywistości bohaterowie, czy grupa przeświadczonych o swojej wyjątkowości dupków, którym wydaje się, że wiedzą, co jest najlepsze dla ludzkości? Hickman prowokuje tego typu pytania i to zdecydowanie najmocniejszy argument za przeczytaniem tego albumu!