Po Śmierci Wolverine’a pojawił się wakat na stanowisku Rosomaka. Wraz z Marvel Now 2.0 swoją serię otrzymała Laura Kinney będąca klonem i uczennicą Logana. Recenzja jej debiutanckiego albumu, czyli All-New Wolverine Tom 1: Cztery Siostry.
Laura Kinney dzięki Loganowi utemperowała swoje mordercze instynkty. Z kolei Warren, Angel z X-Men udowodnił jej, że nie musi wieść samotnego życia z dala od ludzi. Laura darzy go uczuciem i robi wszystko, by kontrolować rządzę krwi, która została zaszczepiona wszystkim klonom Wolverine’a. Podczas misji w Paryżu Laura trafia na ślad czterech klonów, które zbiegły z ośrodka badawczego Alchemax Genetics i poprzysięgły swoim twórcom, a zarazem oprawcom krwawą zemstę.
All-New Wolverine:
1. All-New Wolverine Tom 1: Cztery Siostry
2. All-New Wolverine Tom 2: II Wojna Domowa
3. All-New Wolverine Tom 3: Wróg Publiczny II
4. All-New Wolverine Tom 4: Odporna
5. All-New Wolverine Tom 5: Sieroty X
6. All-New Wolverine Tom 6: Staruszka Laura
Historia Czterech Sióstr została zawarta w zeszytach #1-6 All-New Wolverine. Pierwsze trzy zeszyty to klasyczna sensacyjna intryga. Cztery zabójczo niebezpieczne klony opuściły laboratorium, a ich pierwowzór zostaje wysłany, by je powstrzymać. Dużo tutaj akcji, strzelanin podlanych dozą nieprzewidywalności w postaci nieodgadnionych sióstr. Laura próbuje przemówić im do rozsądku, wzbudzić w nich empatię i przekazać nauki Logana. I ta część komiksu wypada świetnie. Jest to coś innego niż przygody X-Men i bardziej przyziemnego na przykład komiksy Avengers.
Niestety pozostałe trzy zeszyty zbyt mocno odlatują od świetnego początku. Laura prosi o pomoc Doktora Strange, więc możecie spodziewać się nieco niespodzianek z Sanctum Sanctorum, a także pewnego potwora z multiwersum, którego powalić może magiczny topór. Dalej mamy spotkanie z Wasp stojącą na czele korporacji Pyma i walka z nanitami (mikroskopijnymi maszynami) w ciele człowieka. Robi się naprawdę chaotycznie, a można było tego z łatwością uniknąć. Wielokrotnie powtarzam, że komiksy mogą obronić się same i nie potrzebują cameo bardziej znanych postaci, by ich obecność zwiększyła sprzedać (via bałagan w Strażnikach Galaktyki). Wymuszona obecność Strange’a czy Wasp wpływa na klimat i nie pozwala rozwinąć skrzydeł scenarzyście. No, chyba, że to był jego pomysł…
All-New Wolverine Tom 1: Cztery Siostry po znakomitej pierwszej połowie trochę rozwałkowuje klimat i zgrabną, choć ograną, historię. Mimo to seria ma potencjał, bo zarówno początek, jak i zakończenie udowadniają, że Laura ma zadatki na godną następczynię Wolverine’a, ale potrzebuje odważnego i samodzielnego scenarzysty. Czekam na poprawę.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont