Egmont wydając kolejne komiksy z Marvel NOW 2.0 nie zapomina również o klasykach. Jednym z takich właśnie klasyków jest bardzo uznany run Eda Brubakera, który na nowo przedstawia nam postać Steve’a Rogersa. Zapraszam do zapoznania się z recenzją komiksu Kapitan Ameryka Tom 1: Zimowy Żołnierz.
Komiks, którego recenzję czytacie był materiałem źródłowym do filmu Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz, niebezpodstawnie uznanego za najlepszą produkcję Marvela. Jasne, fabularnie komiks i film nie mają ze sobą wiele wspólnego, ale sam wątek Zimowego Żołnierza został poprowadzony bardzo podobnie. Wszystkie podobieństwa bardzo łatwo wyłapiecie, gdy po przeczytaniu raz jeszcze obejrzycie film. Historie z tego pokaźnego albumu zawarto w zeszytach Captain America #1-9 i #11-14 ze scenariuszami Eda Brubakera i rysunkami Steve’a Eptinga, Michaela Larka, Johna Paula Leona i Mike’a Perkinsa. Wydanie pomija zeszyt #10, ponieważ był on tie-inem do Domu M. Następnie całość wydano w albumie Captain America: Winter Soldier Ultimate Collection.
Spoza Czasu
Kapitan Ameryka według Eda Brubakera
1. Kapitan Ameryka Tom 1: Zimowy Żołnierz
2. Kapitan Ameryka Tom 2: Czerwony Łajdak
3. Śmierć Kapitana Ameryki
4. Kapitan Ameryka Tom 4: Człowiek, który kupił Amerykę
5. Kapitan Ameryka Tom 5: Człowiek bez twarzy
6. Kapitan Ameryka Tom 6: Odrodzenie
7. Proces Kapitana Ameryki. Tom 7
8. Kapitan Ameryka Tom 8: Amerykańscy Marzyciele
9. Kapitan Ameryka Tom 9: Stare rany, nowe porządki
Spoza Czasu przedstawia nam zupełnie inny obraz Steve’a Rogersa. Podczas prowadzonego śledztwa Cap przypomina sobie wydarzenia z wojennej przeszłości i odkrywa, że to co dzieje się dziś jest ściśle powiązane z jego doświadczeniami. To też Cap bardzo wycofany, zamknięty w sobie ze swoimi problemami. Nie jest harcerzykiem, jakiego znamy z kina i współczesnych serii, a człowiekiem, który dla słusznej sprawy nie bał się przekroczyć pewnych granic. U Brubarkera bardziej niż symbolem jest po prostu żołnierzem.Pierwsza z trzech, składających się na ten album, części opowiada własną historie, ale mocno łączy się z Zimowym Żołnierzem. Całość zaczyna się od małego trzęsienia ziemi. Red Skull wszedł w posiadanie Kosmicznej Kostki i gdy na dobre zaczął realizację swojego wielkiego planu zemsty… dostaje kulkę. Tak, Skull umiera na samym początku, a trop prowadzi zupełnie donikąd. Kapitan Ameryka niedowierzający w śmierć swojego największego wroga współpracuje z Nickiem Furym i Agentką 13 Sharon Carter, by znaleźć mordercę i nowego właściciela Kosmicznej Kostki.
Samotna Śmierć Jacka Monroe
Jack Monroe urodził się w 1941 roku i od dziecka był wielkim fanem Kapitana Ameryki i Bucky Barnesa. Monroe przyjął odtworzone serum superżołnierza, ale niedoskonała formuła specyfiku prowadziła do utraty poczytalności. Swego czasu przyjął pseudonim Nomada, którym przez pewien czas posługiwał się Kapitan Ameryka. Jednakże, gdy Monroe pojawia się w historii, podobnie jak Red Skull, zostaje zastrzelony. W dalszej części poznajemy jego przeszłość i co doprowadziło go do spotkania z lufą pistoletu. Spora część tej opowieści skupia się na postaci denata, ale powolutku rozwija wątek tytułowy rzucając gdzieniegdzie tropy.
Zimowy Żołnierz
Doszliśmy do wątku głównego tego albumu. Zimowy Żołnierz, czyli Bucky Barnes, wielokrotnie hibernowany i poddawany praniu mózgu dawny przyjaciel Kapitana Ameryki. Sowieci zrobili z niego niesamowicie skuteczną maszynę do zabijania. Ponownie oprócz aktualnych, pełnych zwrotów akcji, wydarzeń dostajemy masę szalenie interesujących retrospekcji.
Brubaker mocno zmienia nasze wyobrażenie o Buckym. Radosny chłopak w kolorowych gatkach odchodzi w niepamięć. Bucky oraz Steve prowadzili przecież zbrojne operacje podczas II Wojny Światowej. Dlatego też ich akcje nie wyglądały tak niewinnie jak wyobrażamy sobie stare komiksy. Bucky był człowiekiem od zadań specjalnych, przenikał linie wroga i niepostrzeżenie eliminował wrogich żołnierzy. Dla Sowietów okazał się wielkim skarbem, a dzięki eksperymentom udało im się wykorzystać jego niezwykłe umiejętności do swoich celów.
Wszystko to składa się na znakomitą intrygę z Kapitanem Ameryką. Nie licząc superbohaterskich epizodycznych cameo mamy tutaj angażujący, dobrze przemyślany thriller. Komiks czyta się jak kolejną powieść z Jasonem Bournem, czego próżno szukać w dzisiejszych flagowych seriach zarówno Marvela jak i DC. Jest to jeden z klasyków, który powinien znaleźć się na półce każdego fana komiksów.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont
Zimowy Żołnierz!
Book Title: KAPITAN AMERYKA TOM 1: ZIMOWY ŻOŁNIERZ
Book Description: Przez ponad pół wieku legendarny sowiecki zabójca, znany jedynie jako Zimowy Żołnierz, siał postrach wśród politycznych elit Zachodu. Niedawno powrócił i zaczął pracować dla bezwzględnego generała Łukina, który zdobył Kosmiczną Kostkę – artefakt o nieograniczonej mocy, pozwalający dowolnie kształtować rzeczywistość. Kapitan Ameryka musi ją odzyskać, ale prędzej czy później natknie się na Zimowego Żołnierza – a to, czego się o nim dowie, na zawsze odmieni jego życie.
Book Author: Ed Brubaker
Book Format: Hardcover
Publisher - Orgnization: StoryHosue Egmont
Publisher Logo:
Date published: 17 July 2019
Illustrator: Steve Epting, Michael Lark, John Paul Leon, Mike Perkins
ISBN: 9788328134850
Number Of Pages: 304
-
FABUŁA - 100%
100%
-
RYSUNKI - 99%
99%
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - 100%
100%
Summary
Wszystko to składa się na znakomitą intrygę z Kapitanem Ameryką. Nie licząc superbohaterskich epizodycznych cameo mamy tutaj angażujący, dobrze przemyślany thriller. Komiks czyta się jak kolejną powieść z Jasonem Bournem, czego próżno szukać w dzisiejszych flagowych seriach zarówno Marvela jak i DC. Jest to jeden z klasyków, który powinien znaleźć się na półce każdego fana komiksów.