Pokręceni, zakręceni, a przede wszystkim, fantastyczni Wkręceni przypomniały nam o książkach Steve’a Cavanagh. Serii, której głównym bohaterem jest Eddie Flynn nie widzieliśmy na polskim rynku od dłuższego czasu. Dziś za sprawą wydawnictwa Albatros możemy poznać kolejną sprawę utalentowanego oszusta, który został prawnikiem. Recenzja książki Trzynaście (TRZYNAŚC13).
Recenzowana książka Trzynaście w rzeczywistości jest czwartą odsłoną serii. W Polsce jednak do tej pory wydano jedynie Obronę oraz Zarzut. Tom trzeci zatytułowany Liar (Kłamca) nie doczekał się przekładu, ale mam szczerą nadzieję, że to się zmieni. Spieszę, jednakże z wyjaśnieniem, że znajomość poprzednich odsłon nie jest wymagana, aby cieszyć się z tomu czwartego zatytułowanego TRZYNAŚC13.
O.J. Simpson to przy tym pikuś
Eddie Flynn:
1. Obrona
2. Zarzut
3. Liar (brak polskiego wydania)4. Trzynaście
5. Pół na Pół
6. Adwokat Diabła
7. The Accompliance
8. Witness
Eddie Flynn, były oszust od lat jest prawnikiem niesłusznie oskarżonych. Eddie przysiągł sobie, że nigdy nie podejmie się obrony osoby winnej zarzucanego jej przestępstwa. Mimo to wielokrotnie narażał się zarówno służbom, jak i przestępcom. Pewnego dnia odzywa się do niego Rudy Carp, właściciel wielkiej nowojorskiej kancelarii Carp Law. Rudy prosi, aby Eddie wziął udział w procesie jego sławnego klienta. Robert Salomon to hollywoodzka gwiazda kina akcji, z którą wytwórnia filmowa wiąże wielkie plany i wielkie pieniądze. Bobby został oskarżony o brutalne zamordowanie swojej żony aktorki oraz kumpla. Praktycznie wszystkie dowody i zeznania świadków wskazują na jego winę. Ale Eddie wierzy chłopakowi i decyduje się go bronić. Jak zapewne widzieliście na okładce sprawa Bobby’ego to tylko wierzchołek góry lodowej. W zasadzie od samego początku wiemy kto jest mordercą, ponieważ autor nie kryje jego tożsamości przed czytelnikami. Problem w tym, że Kane nie tyle zaciera ślady, co czynnie bierze udział w sprawie. Jest bowiem jednym z dwunastu przysięgłych!
TRZYNAŚC13 powodów…
Polecam recenzję
ROZGRYWKA | Allie Reynolds
Konstrukcja książki jest dość niestandardowa. Rozdziały skupiające się na Eddiem napisane są z narracją z pierwszej osoby. To Eddie relacjonuje nam kolejne wydarzenia i wraz z nim odkrywamy kolejne sekrety. Jednakże co drugi rozdział posiada narrację z trzeciej osoby i skupia się w całości na postaci Kane’a. W ich trakcie poznajemy nie tylko bieżące działania mordercy, ale również dowiadujemy się co raz więcej o jego przeszłości. Znamy jego motywacje i powody, dla których robi to co robi. Niemniej nawet pomimo faktu, że autor od początku gra w otwarte karty twist z końcówki wbija w fotel. Cavanagh po mistrzowsku wyprowadził mnie w pole, za co jestem mu niezmiernie wdzięczny.
To nie Grisham to Saul Goodman!
Twórczość Steve’a Cavanagh porównywana jest do Johna Grishama. Ja powiedziałbym, że Eddie Flynn bardziej niż bohaterów jego prawniczych książek przypomina Saula Goodmana z Breaking Bad (Jimmy McGill jeśli oglądacie spin-off Better Call Saul). Eddie pomagając swoim klientom często korzysta ze sztuczek nabytych w fachu oszusta. Kogoś wkręci, kogoś wmanewruje sprytnym podstępem, a gdy trzeba położy kogoś w walce wręcz. Dzięki temu oraz (a raczej przede wszystkim) specyfice amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości rozprawy są niesamowicie interesujące. W Trzynaście zarówno oskarżenie, jak i obrona oskarżonego stosują masę sztuczek psychologicznych by wywrzeć wpływ na przysięgłych. Oprócz kapitalnie skonstruowanych przesłuchań świadków mamy tutaj eksperymenty przed sądem, prezentowanie niezgłoszonych dowodów oraz szalenie pomysłowe wywieranie nacisku na przysięgłych. To wszystko sprawia, że każdy fragment batalii sądowej dosłownie chłoniemy.
Ależ powrót! Eddie Flynn po latach nieobecności wraca do polskich księgarni w wielkim stylu. Trzynaście zachwyca fenomenalnie skonstruowaną intrygą, dostarcza kompletny rys psychologiczny przestępcy, a wisienką na torcie jest spektakularna rozprawa sądowa. Bardzo gorąco polecam.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Albatros