Polska premiera recenzowanego dziś albumu będzie miała miejsce prawdopodobnie dopiero na początku przyszłego roku. Zdecydowałem się jednak zamówić anglojęzyczną wersję tomu piątego i szóstego, gdyż nie są bezpośrednio powiązane z Tajnym Imperium. Wydarzeniem, które w polskich sklepach pojawi się już za miesiąc. Tymczasem jednak recenzja komiksu All-New Wolverine Tom 5: Sieroty X.
All-New Wolverine:
1. All-New Wolverine Tom 1: Cztery Siostry
2. All-New Wolverine Tom 2: II Wojna Domowa
3. All-New Wolverine Tom 3: Wróg Publiczny II
4. All-New Wolverine Tom 4: Odporna
5. All-New Wolverine Tom 5: Sieroty X
6. All-New Wolverine Tom 6: Staruszka Laura
Sieroty X
Daken (niby) syn Wolverine’a zostaje obezwładniony i porwany. Podążająca jego tropem Laura trafia do laboratorium, gdzie została stworzona. Na miejscu dokonuje szokującego odkrycia dotyczącego jej przeszłości. Tymczasem szybko okazuje się, że za porwaniem Dakena stoi tajemnicza grupa o wiele mówiącej nazwie Sieroty X. Kim są, co planują i dlaczego polują na każdego Mutanta w jakiś sposób spokrewnionego z Wolverinem?
Własny styl!
Przy okazji ostatniego tomu wspominałem, że Tom Taylor złapał wiatr w żagle i pozwolił serii wypracować własny styl. Kolejne tomy nie oglądają się na wydawane równolegle serie z innymi superbohaterami dzięki czemu, podobnie jak Ms. Marvel, czy Staruszek Logan mogą opowiadać własne, nie obarczone Eventami, historie. Historie, które nie tylko składają się na coś większego, ale doskonale rozwijają dynamikę między Laurą, a Gabby.
Dzieje się!
Sieroty X dostarczają naprawdę solidnej akcji. Przez większość czasu dzieje się naprawdę dużo. Mamy burtalne pojedynki, atak Dłoni, powraca nawet wątek miecza Muramasy. Wszystko gra i buczy… aż do finałowego rozstrzygnięcia. Niestety Taylorowi zabrakło odwagi (albo trzymał się marvelowskich wytycznych) i nie zakończył wszystkiego z hukiem, na jaki się zapowiadało. Można nawet powiedzieć, że zakończenie jest zdecydowanie zbyt spokojne i bezpieczne dla przyszłości fajnie skrojonych bohaterów. Szkoda.
To na pewno Marvel?
Rysunki stworzył Juann Cabal, który zdecydowanie wyróżnia się na tle etatowych marvelowskich rysowników. Sceny wyglądają jak żywcem wyjęte z dopieszczonych pod tym względem komiksów DC. Bardzo szczegółowa kreska, bogate w szczegóły kadry i świetne rozplanowane ich rozmieszczenie po prostu muszą się podobać. Życzyłbym sobie, aby każda seria Marvela wyglądała jak All-New Wolverine.
Jest dobrze! All-New Wolverine Tom 5: Sieroty X kończy się co prawda słabo i zbyt bezpiecznie, ale mimo to, jest to komiks warty zakupu. Duet Laura i Gabby wypada jak zwykle świetnie, a sporo odwołań do przeszłości dodaje całości dodatkowego smaczku. No i wreszcie poznajemy superbohaterski pseudonim Gabby!
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358