Pośród Lasu

To moje pierwsze spotkanie z serią Hill House która zadomowiła się pod banderą DC Black Label. Czy komiks siada równie dobrze, jak superbohaterskie opowieści dla dorosłych? Recenzja komiksu Pośród Lasu.

O Hill House

Hill House to limitowana seria komiksów sygnowana nazwiskiem Joe Hilla, czyli syna samego mistrza grozy Stephena Kinga. Seria pojawiła się na rynku w 2019 roku, a w jej skład weszło 5 komiksów. Są to:

Komiksy opowiadają oryginalne historie, tworzone są przez różnych scenarzystów i nie są ze sobą powiązane. Wszystkie natomiast utrzymane są w klimacie horroru. Od 19 października 2021 roku seria powraca do łask wraz z sequelem Kosza… zatytułowanym Refrigerator full of Heads (Lodówka pełna głów).

Dzisiejsza recenzja dotyczy komiksu Pośród Lasu. Scenariusz napisała Carmen Maria Machado, a rysunki stworzyła Dani. Album składa się z zeszytów The Low, Low Woods #1-6.

Pośród Lasu

W małym górniczym miasteczku Shudder-to-Think gdzieś w stanie Pensylwania nie jest najlepiej. Stare kopalnie od lat trawione są przez nieustannie tlący się pożar przez co mieszkańcy nie mają pracy. Kto mógł, ten wyjechał za pracą, a ci, którzy pozostali nie widzą dla siebie żadnych perspektyw. Jakby tego było mało, w okolicznych lasach pojawiły się przerażające istoty. Rzężący mężczyźni bez skóry, upiorne króliki o ludzkich oczach i mroczna kobieta jeleń…

W całym tym szaleństwie komiksu Pośród Lasu żyją dwie nastolatki. El i Octavia pewnego wieczoru budzą się w kinie kompletnie nie pamiętając ani filmu, ani ostatnich kilku godzin. Idąc za poszlakami dziewczyny krok po kroku odkrywają skrywane od lat tajemnice ich miasteczka.

Jest klimat!

Czytając Pośród Lasu należy wziąć poprawkę na całą otoczkę. Gdy poznajemy El i Octavię są one niczym niewyróżniającymi się nastolatkami. Przez to pierwsze spotkanie z czymś niewyjaśnionym wydaje się czytelnikowi trochę dziwne. Dziewczyny, jasna, są przerażone, ale ogólnie traktują to wszystko jak coś normalnego. Coś, z czym muszą mierzyć się na co dzień, a przy tym próbować normalnie żyć. Uwielbiam to podejście u Stephena Kinga i podobny zabieg mamy tutaj.

Fabularnie Pośród Lasu jest solidną robotą scenarzystki. Mamy doskonały klimat, mamy ciekawe bohaterki, mocny i dosadny język oraz wielką tajemnicę. Tajemnicę dopracowaną, bardzo logicznie (o ile możemy mówić o logice w tym gatunku) poskładaną i bardzo dobrze wyjaśnioną w dalszej części historii. Czyta się to bardzo dobrze, a wrażenia mógłbym porównać do oglądania nieoczywistego horroru, który w miejsce brutalnych morderców czy nawiedzeń stawia na zaskakiwanie widza. Jak wspomniałem – solidna robota!

Pośród Lasu – podsumowanie

Pierwsze spotkanie z komiksami Hill House uważam za udane. Pośród Lasu to naprawdę klimatyczny horror dostarczający mocnych wrażeń i dobrze skonstruowanej tajemnicy. Z wiadomych przyczyn nie mogę go porównać z innymi komiksami z serii, ale po lekturze chcę po prostu więcej.

Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont

  • FABUŁA - /10
    0/10
  • RYSUNKI - /10
    0/10
  • PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
    0/10

Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.