Pierwsze spotkanie z Mutantami w Marvel Fresh! Z trzech prowadzących do tego albumu serii Marvel Now 2.0 (Blue, Red, Gold) w Polsce ukazał się tylko X-Men: Czerwoni oraz rozgrywające się pomiędzy nimi 3 tomy Astonishing X-Men (Tom 1, Tom 2, Tom 3). W grudniu mutanci wracają i to od razu w powiększonym albumie! Recenzja komiksu Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men.
Album składa się z zeszytów #1-10 serii Uncanny X-Men. Zeszyty zostały następnie zebrane w tomie Uncanny X-Men: X-Men Disassembled. Scenariusz napisali Ed Brisson, Matthew Rosenberg oraz Kelly Thompson. Rysunki dostarczyli Yildiray Cinar, Pere Perez i R.B. Silva.
Upadek X-Men
Seria Uncanny X-Men (2019)
1. Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men
2. Uncanny X-Men Tom 2: Cyclops i Wolverine
Historia rozpoczyna się od tajemniczego zniknięcia Kitty Pryde. Grupa dowodzona przez Jean Grey próbuje dowiedzieć się, co stały się z Kitty, ale to nie jedyny problem. Na całym świecie co chwila pojawiają niewytłumaczalne anomalie. Nieustające ulewy nad pustynią Kalahari to jedno, ale pojawienie się w stanie Montana… dinozaurów to już zupełnie inny kaliber zagrożenia. Jakby tego było mało senator Ashton Allen ogłosił właśnie, że opracowano szczepionkę, która zdusi gen X wśród noworodków. Tym samym dorastające dziecko nigdy nie zamanifestuje swoich mocy, a cała rasa mutantów po prostu wymrze. Na koniec pozostaje pytanie – kim do jest X-Man?!
Wiele wątków
Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men otwiera i kontynuuje sporo wątków. Mamy rzecz jasna ciągle odnajdującą się w nowej rzeczywistości Jean Grey, mamy nowego, bardzo potężnego przeciwnika, swoje pięć minut ma Legion (mutant klasy Omega, syn Xaviera), a do tego wspomniane dinozaury, wymiar zwany Erą Apocalypse’a, buntujących się młodych (starych) uczniów Kitty, a przede wszystkim wspomnianą szczepionkę przeciw mutantom.
Przyznaję, że można się w tym wszystkim pogubić. Scenarzyści wykorzystują sporo różnych postaci i każdej z nich chcą dać przysłowiowe 5 minut. O ile wśród głównej obsady jest to jak najbardziej zrozumiałe i pożądane, tak w przypadku postaci z trzeciego planu nie ma to większego sensu. Szczególnie jeśli chodzi o wiecznie młodych uczniów. Rockslide i Anole byli niedoświadczonymi młokosami w komiksach sprzed 15 lat i tak samo jak wtedy muszą walczyć o uwagę i szacunek starszych X-Men. Od tamtych wydarzeń minęło tak dużo czasu i i zmieniło się bardzo wiele. No oprócz uczących się młodych mutantów.
X-Man
Historię Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men spaja postać o imieniu X-Man. Nie zdradzę jego tożsamości, ale musicie wiedzieć, że ten mocno pokręcony fanatyk ma własny plan na zapewnienie przyszłości rasie mutantów. Brutalny i bezwzględny plan. Dzieje się, więc bardzo dużo, a akcją można by obdzielić ze 3 inne albumy. Szkoda jedynie, że miejscami scenarzyści się zapętlają powtarzając dwu lub trzykrotnie te same akcje. Zabrakło mi skupienia się na jednym dużym wątku i większym pogłębieniu postaci.
Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men – podsumowanie
I tak i nie. Wraz z Uncanny X-Men Tom 1: Upadek X-Men mutanci z przytupem wchodzą w Marvel Fresh. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że historia jest rozciągnięta nieco na siłę. Kilka wątków mogło zostać skrócone, a nawet wycięte, a i tak nie wpłynęłoby to na główne wydarzenia. Osobiście jestem bardzo ciekaw co wydarzy się dalej, ponieważ końcówka serwuje potężny cliffhanger zmieniający bardzo dużo.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358
