Ominęła mnie kinowa premiera Matrix Zmartwychwstania. Bałem się iść do kina, żeby nie zepsuć sobie wspaniałych wspomnień sprzed lat. Dość powiedzieć, że pierwszy film oglądałem kilkadziesiąt razy, a całą trylogię mam na DVD, Blu-Ray, a niedawno dołączyło do tego wydanie 4K. I to w wersji cyfrowej na Apple TV+ oraz krążkach 4K. Po kilku miesiącach dotarło do mnie wydanie Blu-Ray najnowszej odsłony, więc nie było wyjścia i trzeba było zmierzyć się i ze sobą i produkcją. Recenzja filmu Matrix Zmartwychwstania.
Recenzja filmu
Déjà vu od zawsze było nieodłączną częścią bogatej i zakręconej mitologii Matrixa. W filmie Matrix Zmartwychwstania oprócz przypisanej mu symboliki możemy na własnej skórze przekonać się o jego mocy. Film otwiera scena, która wygląda jakby została żywcem wyjęta z pierwszego filmu. Z tą różnicą, że akcję obserwujemy z perspektywy nowej postaci – Bugs (Jessica Henwick), a walcząca z Agentami Trinity wygląda zupełnie inaczej…
A co z Neo i prawdziwą Trinity? Żyją i mają się dobrze! Ich ciała w jakiś sposób przetrwały wydarzenia z finału trylogii, a dwójka nieświadoma swojej przeszłości i znaczenia dla ludzkości żyje w Matriksie. Gdy poznajemy Neo, ten jako Thomas Anderson pracuje jako programista tworzący gry komputerowe. Tytułem, który wyniósł go na szczyt w branży gier komputerowych była… Trylogia Martrix. Pamięć zaczyna powracać, gdy Thomas spotyka Morfeusza, dla nas legendę, a dla niego postać z własnej gry…
Fantastyczna pierwsza połowa
Matrix Zmartwychwstania zachwycił mnie w pierwszej połowie. Film w zaskakująco pomysłowy sposób łączy wydarzenia z trylogii z nową linią fabularną. Sporo tutaj ciekawych pomysłów, a najciekawszym z nich jest postać wspomnianego Morfeusza. Laurence’a Fishburne’a zastąpił w tej roli Yahya Abdul-Mateen II, ale sama postać nie ma wiele wspólnego z poprzednikiem. Jest przede wszystkim programem komputerowym, jednym z Agentów posiadającym zdolność materializacji również poza Matrixem.
Dbałość o szczegóły Lany Wachowski zachwyca. Idealnie odwzorowane sceny, identyczne lokacje, a także kultowe teksty, często w nowych aranżacjach, zasypują nas od pierwszej minuty. To swego rodzaju koncert The Best Off z okazji jubileuszu jakiegoś zespołu. Bardzo doceniam też dystans twórców, którzy oprócz humorystycznych wstawek zaserwowali troszkę autoironii („Warner zmusił nas do stworzenia czwartek gry”). To wszystko naprawdę daje radę i nie powinno zawieść fanów. Ale to tylko pierwsza połowa.
I znacznie słabsza druga
Niestety Matrix Zmartwychwstania w drugiej połowie filmu bardzo się gubi. W filmie zaczynają dominować sceny poza Matriksem, które nie działają już tak dobrze. Jednocześnie ludzkie osady w świecie opanowanym przez maszyny nie otrzymały wystarczającego wprowadzenia, bo scenariusz nabiera tempa uniemożliwiającego snucie opowieści. Pojawia się zbyt dużo wątków, a na koniec te główne zostają otwarte. Nie mamy pewności czy Warner wyłoży kasę na Matrix 5 przez co możemy nigdy się nie dowiedzieć o co chodziło z nową inkarnacją Smitha (w tej roli Jonathan Groff z Manhunter, gdyż Hugo Weaving musiał odrzucić rolę ze względu na napięty kalendarz zdjęć do innych filmów). Tak, Smith jest tutaj niemalże trzecioplanową postacią, której sekrety zachowano na niepewną i bliżej niesprecyzowaną przyszłość.
Dwa oblicza
Matrix Zmartwychwstania to jeden z tych sequeli, których nie potrzebowaliśmy. To jednocześnie film, który z wielką rozkoszą gra na nostalgii fanów. Pierwsza połowa jest świetna! Przepełniona odniesieniami do trylogii, wariacjami kultowych scen i szafująca smaczkami na temat postaci z uniwersum. Druga połowa, nie wiedzieć czemu, postanawia dołożyć kolejne składowe czym powoduje chaos i trudne do zrozumienia rozwiązania fabularne. W efekcie otrzymujemy półotwarte zakończenie bez wyjaśnienia najważniejszych pytań. Mieszane uczucia.
Egzemplarz do recenzji dostarczył Galapagos
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358