Stephen Strange zburzył ramy multiwersum realizując bezmyślną prośbę Spider-Mana tym samym otwierając zupełnie nowe, niezbadane terytorium MCU. Jednak prawdziwe szaleństwo miało dopiero nadejść w filmie Doktor Strange w Multiwersum Obłędu. Recenzja wydania Blu-Ray!
Recenzja filmu Doktor Strange w Multiwersum
Pełną, bezspoilerową recenzję filmu Doktor Strange w Multiwersum przeczytacie TUTAJ. Poniższa skrócona recenzja przeznaczona jest dla osób, które film widziały lub poznały największe niespodzianki produkcji.
Pełna recenzja filmu Doktor Strange w Multiwersum Obłędu
Punktem wyjścia filmu Doktor Strange w Multiwersum Obłędu jest serial WandaVision (Disney+). Wanda Maximoff nie może pogodzić się z utratą rodziny i popada w co raz większe szaleństwo. Studiując odebraną Agathcie Harkness mroczną księgę Darkhold (scena po napisach WandaVision) staje się potężną Scarlett Witch / Szkarłatną Wiedźmą. Tymczasem na Ziemi-616 pojawia się America Chavez, nastolatka, która posiada moc otwierania bram do równoległych światów. Zdesperowana Wanda chce odebrać Americe moc i w ten sposób odzyskać to co utraciła. Choćby niszcząc wszystko wokół.
Doktor Strange w Multiwersum wyreżyserował Sam Raimi. I widać to na każdym kroku. Film przesiąknięty jest stylem reżysera, który robił dosłownie wszystko byśmy zapamiętali tę produkcję na długo. Na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie klimat horroru, który jakimś cudem załapał się na kategorię wiekową PG-13. Często widzimy otwarte rany, trup ściele się gęsto, a niektóre śmierci ocierają się o gore. Cel osiągnięto oszczędnym dozowaniem krwi, ale i tak pełno tutaj scen, jakich w Marvelu do tej pory nie widzieliśmy. Wliczając w to gigantyczne pojedynki z Avengers: Wojna bez Granic i Avengers: Koniec Gry.
Multiwersum
Doktor Strange w Multiwersum Obłędu postawił przed twórcami zadanie należytego przedstawienia idei Multiwersum. W zeszłym roku przygotowały nas do tego seriale Disney+ – Loki i A gdyby…?, które polecam nadrobić przed seansem. Jednak dopiero tutaj mieliśmy poczuć prawdziwą magię wieloświata. I jestem w szoku jak dobrze to wyszło! Światy równoległe do głównej Ziemi (Ziemia-616) wypadają bardzo intrygująco, a alternatywne wersje znanych nam bohaterów zachwycają kreatywnością twórców.
Wisienką na torcie są oczywiście Iluminati Ziemi-838, którzy okazali się spełnieniem życzeń i marzeń fanów. Prze premierą wszyscy zakładali, że latająca postać to Tom Cruise w zbroi Iron Mana (to Tom a nie RDJ pierwotnie miał wcielić się w tę rolę), ale okazało się, że to Kapitan Marvel w inkarnacji Marii Rambeau. Zachwyca natomiast Hayley Atwell w roli Kapitan Carter! Zaskakuje Black Bolt, którego sportretował Anson Mount, czyli aktor, który zagrał Black Bolta w cieniutkim serialu Inhumans. Show kradną jednak Reed Richards z Fantastycznej Czwórki – w tej roli wymarzony John Krasinski i wielki powrót Patricka Stewarta do roli Profesora X. Spełnienie marzeń każdego fana komiksów.
DODATKI SPECJALNE
Konstruując Multiwersum.
Pakiet dodatków otwiera dokument poświęcony tytułowemu Multwiersum. Multiwersum, które jak od niedawna wiemy, będzie wątkiem przewodnim aż do końca 2025 roku, gdy sagę zwieńczy szósta odsłona Avengers zatytułowana Avengers: Secret Wars. W materiale aktorzy, scenarzysta i sam (hehe) Sam Raimi opowiadają o pomysłach, jakie rodziły im się w głowach podczas kręcenia, a także jak dużą kreatywnością musieli wykazać się spece od scenografii i efektów specjalnych. Część dodatku (niestety krótką) poświęcono na Iluminati, których obecność była spełnieniem marzeń wielu fanów. Również moim!
Przedstawiamy Amerikę Chavez.
Zgodnie z tytułem materiał poświęcono jednej z głównych bohaterek filmu. America Chavez na kartach komiksów zadebiutowała w 2011 roku. Biorąc, więc pod uwagę fakt, że taki Spider-Man obchodzi w tym miesiącu 60. urodziny (po raz pierwszy pojawił się w sierpniu 1962 roku) America to ledwie przedszkolak w świecie Marvela. Jednak jej niezwykła zdolność otwierania przejść do innych wszechświatów sprawiła, że dziewczyna stała się osią napędową filmu Doktor Strange w Multiwersum Obłędu.
Studium szaleństwa
Trzeci z dodatków to Method of Madness, co możemy przetłumaczyć jako Metoda Szaleństwa bądź zostając wiernym polskiemu tytułowi Metoda Obłędu. Jest to hołd Marvela dla Sama Raimi. Reżyser, który zmienił najpierw kino grozy kręcąc kultowe dziś Martwe Zło, a następnie kino superbohaterskie trylogią Spider-Mana z Tobym Maguirem otrzymał wielkie wsparcie Kevina Feige w kręceniu filmu innego niż wszystko co widzieliśmy w MCU. Zaskakująco czołową postacią materiału jest… Bruce Campbell!
Gagi!
Film kupicie np. na allegro
Pakiet dodatków wieńczy klasyczny marvelowski zestaw. Sceny niewykorzystane dają nam jeszcze więcej Bruce’a Campbella i całkiem intrygującą scenę wywiadu doktora (chirurga) Strange oraz doktor Christine Palmer. Prawdopodobnie miały to być ich warianty z jednego z odwiedzanych uniwersów, ale to tylko moje gdybanie. Z kolei gag reel jak zawsze bawi i sprawia, że zazdroszczę aktorom tej cudownej zabawy na planie. Byłbym zapomniał – znając język angielski możemy obejrzeć film z komentarzem reżysera Sama Raimiego, producenta Richie Palmera oraz scenarzysty Michaela Waldrona. Szkoda, że nie przygotowano napisów, ale tak to już jest z komentarzem audio.
Doktor Strange w Multiwersum Obłędu – podsumowanie
Tekst długi, ale mam nadzieję, że przekona niezdecydowanych. Doktor Strange w Multiwersum Obłędu to obok ostatniego Spider-Mana najlepszy film 4. fazy Kinowego Uniwersum Marvela. Fantastycznie prowadzona fabuła, niepodrabialny klimat i zaskakująco dobre efekty specjalne. Całość uzupełnia garść bardzo ciekawych dodatków.
Egzemplarz do recenzji dostarczył Galapagos
-
FABUŁA - /10
0/10
-
RYSUNKI - /10
0/10
-
PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
0/10
Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358
Literówka Blu-ray „r” z małej litery.