Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie

Na polskim rynku zadebiutował właśnie drugi komiks osadzony w świecie Horizon Zero Dawn, gry której sequel ogrywałem w lutym tego roku. Pierwsza odsłona zatytułowana Raróg zapewniła dobrej rozrywki, więc ochoczo sprawdziłem drugi album. Recenzja komiksu Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie.

Zawarta w albumie historia została opublikowana w zeszytach #5-8 serii Horizon Zero Dawn. Scenariusz napisała Anne Toole, scenarzystka zarówno pierwszego albumu jak i (a raczej przede wszystkim) gry Horizon Zero Dawn. Nad fabułą pracowali również Ben McCaw oraz Annie Kitain. Rysunki stworzył Elmer Damaso, a kolory nałożyli Bryan Valeneza i Stelladia.

Wyzwolenie

Seria Horizon Zero Dawn

1. Horizon Zero Dawn: Raróg
2. Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie

Akcja pierwszego komiksu Raróg rozgrywała się po zakończeniu pierwszej części gry i była niejako łącznikiem z Forbidden West. Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie cofa nas do wydarzeń rozgrywających się podczas pierwszej odsłony. Aloy wraz z Erendem zmierzają do Ustronia Stwórcy, by uzyskać dręczące dziewczynę odpowiedzi. Po drodze Erend trafia na ślad Korla, który jak się okazuje był wspólnikiem Dervahla.

Tutaj zrobię pauzę na krótkie przypomnienie, bo możecie nie pamiętać kim cały ten Dervahl jest. W HZD gość odpowiada za śmierć siostry Erenda, Ersy. Aloy wraz z Erendem ruszyli jego śladem, by postawić zabójcę Ersy w obliczy sprawiedliwości. Wydarzenia z tego wątku śledziliśmy podczas zadań głównych Na ziemie graniczne oraz Słońce spadnie. Aloy udaremniła plan Dervahla zakładający krwawą zemstę na Carja, a następnie rozprawiła się z nim i przywołanymi przez niego Jastrząbłyskami. Korla w grze nie było, jest to postać, którą poznajemy dopiero w recenzowanym komiksie Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie.

Wracamy do komiksu. Erend namawia Aloy na odłożenie na bok swojej głównej misji i pomoc w wyśledzeniu Korla, gdyż ten mocno przyczynił się do pojmania i tym samym śmierci Ersy. Polowanie na oseramskiego wojownika jest jednocześnie okazją do poznania przeszłości dziewczyny i wydarzeń, które doprowadziły do jej tragicznego końca.

Świetne uzupełnienie

Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie w doskonałym stylu uzupełnia wydarzenia znane z gry. Podobnie jak większość graczy uwielbiam postać Erenda i bardzo doceniam, że zadedykowano mu nowy komiks. I choć centralną postacią tej opowieści jest historia Ersy to jednak spędzimy kilka niezłych chwil z najbliższym przyjacielem Aloy. Odcinając retrospekcje ich wątek jest co prawda dość krótki, ale może się podobać. Nie można za to przyczepić się do historii Ersy. Jeśli znacie grę (a zakładam, że kupujecie komiks, bo tak jest) to na pewno docenicie głębokie lore świata HZD. Oprócz brutalnych starć Oseramów i Carja znalazło się też miejsce dla znaku rozpoznawczego serii – maszyn. Jest Żyraf, są Długonogi, Niszczyciel i Burzoptak. Szczerze zatęskniłem za grą.

Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie – podsumowanie

Przede wszystkim zaznaczmy, że Horizon Zero Dawn: Wyzwolenie to komiks skierowany do graczy. Bez znajomości świata HZD trudno będzie się tutaj odnaleźć i zrozumieć wszystkie niuanse. Fabuła bardzo dobrze opowiada historię, o której tylko słyszeliśmy w pierwszej części gry mocno rozwijając postać Erenda. Solidna robota!

Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont

  • FABUŁA - /10
    0/10
  • RYSUNKI - /10
    0/10
  • PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
    0/10

Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.