Film Marvels posiada jedną scenę po napisach. Pojawia się ona po pierwszych planszach, przed częścią na czarnym tle (tzw. mid-credits scene).
Recenzja filmu
MARVELS
Oczywiście opis zawiera spoilery
Monica Rambeau budzi się w szpitalnym łóżku, obok którego siedzi wariant jej matki. Wtedy dopiero pojawia się prawdziwa bomba. Do pokoju wchodzi… Beast! Hank McCoy, jeden z najważniejszych, oryginalnych X-Men! Hank analizuje w jaki sposób Monica pojawiła się w równoległym świecie.
Parafrazując (lecę z pamięci):
„Moja teoria? W jakiś sposób przedostałaś się przez rozdarcie w czasoprzestrzeni. W efekcie znajdujesz się teraz w rzeczywistości równoległej do twojej. Co, rzecz jasna, jest niemożliwe”
Na odchodne Beast na tle wielkich, charakterystycznych drzwi z wielkim X mówi, że „Charles prosił o update” potwierdzając tym samym, że Profesor X jest przywódca X-Men w tym świecie.
Beast został stworzony w technologii CGI, natomiast wygląda na to, że głos podłożył mu Kelsey Gramer, który grał w trylogii z początku XXI wieku. Na pewno nie jest to głos Nicholasa Houlta. Druga sprawa to Maria Rambeau, która pojawiła się też na Ziemii-838 w filmie Doctor Strange w Multiwersum Obłędu. Nie jest to jednak ten sam świat, bo wiemy co zrobiła z nim Scarlett Witch, a druga sprawa to tożsamość Marie Rambeau. Binary pojawiła się po raz pierwszy w komiksie Captain Marvel #34 w grudniu 2021 roku. Została ona niejako stworzona w wyniku działań Carol Denvers.
Niemniej mutanci co raz częściej zaglądają do MCU i jestem bardzo ciekaw w jaki sposób pojawią się w głównej osi czasu Kinowego Uniwersum Marvela.