Jakiś czas temu na Netfliksie pojawiła się produkcja, która nie była specjalnie promowana. Po premierze tu i ówdzie przewinęło się trochę przychylnych opinii, ale produkcja nie zrobiła w social media takiej „kariery” jak np. film Saltburn od Amazonu. Czy warto sprawdzić tę brytyjską produkcję? Recenzja serialu Ciała.
Ciała
W 2023 roku sierżant Shahara Hasan w opuszczonej alejce przy Longharvest Lane w Londynie odkrywa nagie ciało mężczyzny. Nieboszczyk ewidentnie został postrzelony w oko, ale nie ma śladu po kuli. Jednak nie to jest najważniejsze. Dokładnie w tym samym miejscu, dokładnie to samo ciało znajduje też trójka innych detektywów. Jeden w roku 1890, drugi w 1941 i trzecia w 2053…
Jak DARK
Pamiętacie kapitalny niemiecki serial Dark? Ciała to, co prawda, produkcja oparta na wydanym w 2015 roku komiksie DC o tym samym tytule (Bodies), jednak nie da się uniknąć porównań ze wspomnianym serialem. W podobnym stopniu najeżona jest zagadkami i momentami, w których każdy głośno wykrzyknie „WTF”. Nie znaczy to jednak, że nie znajdziemy tutaj oryginalności. Wszystko za sprawą ciekawie zaprezentowanych okresów historycznych i pojawiających się tam bohaterów. Ale po kolei.
1890, 1941, 2023 i 2053
Centralną postacią w roku 1890 jest Inspektor Alfred Hillinghead. Jeśli słyszeliście o „dokonaniach” Kuby Rozpruwacza albo gdzieś mignęły wam historie o Sherlocku Holmesie to na pewno zdajecie sobie sprawę, że znalezienie niezidentyfikowanego ciała w dzielnicy Whitechapel nie należało do rzadkości. Hillinghead jednak odkrywa niezrozumiałem powiązanie z miejscowym magnatem Julianem Harkerem. Inspektor jest przekonany, że Harker był obecny na miejscu zbrodni, ale trzyma w garści londyńską policję, co zmusza detektywa do nieoficjalnych działań…
W roku 1941 śledzimy losu sierżanta Karla Whitemana. Rzeczywistość, w której poznajemy detektywa znacznie różnie się od XIX historii Hillingheada. Londyn nękany jest nalotami nazistowskich Niemiec, a żydowskie pochodzenie Whitemana nieustannie wystawia go na próby. Karl lubi „dorobić sobie na boku” i nie jest kryształowym przykładem gliniarza, ale tragiczne wydarzenie sprawia, że postanawia wyjaśnić sprawę odnalezionego ciała.
Rok 2053 odkrywamy wraz z posterunkową Iris Maplewood, która również znajduje ciało. Przyszłość (a jej teraźniejszość) przedstawiona jest dość enigmatycznie. Krajem rządzi pewna organizacja, która wykorzystała wielką tragedię, by przejąć władzę. Obywatele są mocno inwigilowani, a każda anomalia jest natychmiast wyciszana…
Na koniec zostawiłem sobie rok 2023. Można powiedzieć, że to główna oś fabularna serialu, a policjantka Shahara Hasan staje się najważniejszą bohaterką też historii. To tutaj zbiegają się wątki z przeszłości i to tutaj definiuje się przyszłość z roku 2053.
Zabawa czasem
Łatwo odgadnąć, że motywem przewodnim serialu jest czas. Ciała poruszają chyba wszystkie teorie z nim związane. Efekt motyla, paradoksy czasowe i tak dalej. Wchodzę tutaj na grząski grunt, bo bardzo łatwo zaspoilerować fabułę. Ominę za tem ten wywód, wspominając jedynie, że fani zagadnień związanych z czasem mają tutaj pole do popisu.
Fabuła serialu Ciała przez dłuższy czas jest enigmatyczna. Z odcinka na odcinek piętrzą się pytania, a odpowiedzi nie widać. Z czasem jednak wszystko zaczyna się klarować i nabierać sensu. Nie wszystko jednak podane jest na tacy. Niektóre wątki wymagają od widza połączenia kropek i przeanalizowania otrzymanych informacji. Oglądając serial z żoną wielokrotnie zatrzymywaliśmy odtwarzanie, żeby podyskutować na temat ostatnich odkryć i rzucić kilka przemyśleń na temat kolejnych wydarzeń. Naprawdę dobra zabawa!
Ciała – podsumowanie
Pozytywne zaskoczenie. Ciała to bardzo udany serial, który od początku przemyślany był jako zamknięta historia. Twórcy zostawiają sobie furtkę na ewentualną przyszłość, ale szczerze liczę, że Netflix nie wpadnie na pomysł kontynuacji. No chyba, że powstanie komiksowy sequel. Ale przewidywania na bok. Gorąco zachęcam każdego, by sprawdził tę produkcję, bo bardzo szybko wciąga i serwuje kilka naprawdę dobrych pomysłów.
Serial obejrzycie na platformie Netflix
CIAŁA
Description: Czworo detektywów. Cztery osie czasu. Jedno ciało. „Ciała” to nietypowy proceduralny kryminał nakręcony na podstawie zagmatwanej powieści graficznej, której autorem jest Si Spencer. Czwórka detektywów w czterech różnych epokach prowadzi śledztwo w sprawie — tego samego — ciała znalezionego na Longharvest Lane na londyńskim East Endzie w 1890, 1941, 2023 i 2053 roku. Detektywi szybko odkrywają, że ich dochodzenia na przestrzeni dekad są ze sobą powiązane, a wszystkie tropy prowadzą do enigmatycznego lidera politycznego — Eliasa Mannixa (Stephen Graham). Czy odegrał jakąś rolę w morderstwie? A może w grę wchodzi coś o wiele bardziej złowrogiego? Aby rozwiązać zagadkę, czwórka detektywów musi znaleźć sposób, aby ze sobą współpracować i odkryć spisek trwający 150 lat.
Podsumowanie
Pozytywne zaskoczenie. Ciała to bardzo udany serial, który od początku przemyślany był jako zamknięta historia. Twórcy zostawiają sobie furtkę na ewentualną przyszłość, ale szczerze liczę, że Netflix nie wpadnie na pomysł kontynuacji. No chyba, że powstanie komiksowy sequel. Ale przewidywania na bok. Gorąco zachęcam każdego, by sprawdził tę produkcję, bo bardzo szybko wciąga i serwuje kilka naprawdę dobrych pomysłów.