Po dwóch tomach Liga Sprawiedliwości od samego Briana Michaela Bendisa krótko mówiąc rozczarowuje. Scenarzysta, który potrafi pisać zarówno mroczne historie, jak i wprowadzać nowe postaci jakoś nie może dźwignąć najpotężniejszych wojowników uniwersum DC. Być może zmieni się to wraz z najnowszą odsłoną, która jest jednocześnie ostatnią z jego scenariuszem. Sprawdźmy. Recenzja komiksu Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu.
W albumie znajdziemy materiały opublikowane w zeszytach Justice League #72-74 oraz Justice League 2022 Annual. Scenariusz napisał Brian Michael Bendis. Rysunki stworzyli Szymon Kudrański, Emmanuela Lupacchino Sanford Greene, Wade von Grawbadger, Scott Hanna.
Na uwagę polskich czytelników zasługuje nazwisko Szymona Kudrańskiego, którego rysunki znajdziemy w tym albumie. To już kolejna współpraca Polaka z Bendisem, a w 2010 roku pracował z samym Toddem McFarlane przy flagowej serii Image Comics Spawn. Kudrański tworzy rysunki dla Marvela (np. Doktor Strange. Tom 4 czy Spider-Man: Miles Morales), Image Comics, DC (Superman Action Comics. Tom 3: Polowanie na Lewiatana), jak również tworzy autorskie komiksy w swoim własnym studio One Man Art.
Ligi Chaosu
Liga Sprawiedliwości oraz Mroczna Liga musi połączyć siły w obliczu nowego zagrożenia. Do życia powraca Xanadoth, pierwsza Władczyni Chaosu, którą przed wiekami cudem udało się uwięzić władającym magią wojownikom. Po powrocie Xanadoth opętała Czarnego Adama, a na jej celowniku pojawili się Władca Ładu i Doktor Fate… Pozbawieni obu wrażliwych na magię Supermanów członkowie Lig muszą stawić czoło zagrożeniu, a niektórzy z nich odkryją u siebie zupełnie nowe zdolności…
Kontrolowany chaos
Liga Sprawiedliwości Bendisa:
1. Liga Sprawiedliwości Tom 1: Pryzmaty
2. Liga Sprawiedliwości Tom 2: Porządek Zjednoczonych
3. Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu
4. Justice League vs. The Legion of Super-Heroes
Główny wątek komiksu Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu rozgrywa się na łamach zaledwie trzech zeszytów (#72-74). Liga Sprawiedliwości oddaje pola władającym magią i mrocznymi sztukami członkom Mrocznej Ligii. I to bardzo dobra decyzja. Constantine, Fate, czy Zatanna skutecznie wyręczają Batmana, Flasha i Aquamana, którzy po prostu nie mają doświadczenia z zagrożeniem tego typu. Miejscami jest więc mistycznie, mamy wielkie starcia, wielkie wybuchy podkreślone świetnie kontrastującymi barwami. Po raz kolejny też Bendis daje pole do popisu wprowadzonej przez niego do świata DC Naomi. Dziewczyna ma tutaj więcej do roboty niż pozostała część Ligii Sprawiedliwości razem wzięta.
Generalnie nie narzekałbym na tę opowieść, gdyby nie kończyła się tak nagle. W środku iście epickiej walki następuje błyskawiczny zwrot akcji i akcja się urywa. Ot tak, bez dokładniejszego wyjaśnienia co się właśnie wydarzyło. Przeskakujemy do Gmachu Sprawiedliwości i widzimy notkę, że dalsze przygody JL w evencie Mroczny Kryzys na Nieskończonych Ziemiach. Wygląda jakby Bendis planował powiększony zeszyt, ale ostatecznie zdecydowano, że run ma się zamknąć w standardowych dwudziestu stronach.
Annual
Wieńczący album Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu Annual przywraca dawno nie widzianą postać OMACA, którą dawno temu stworzył legendarny Jack Kirby. OMAC przybywa z odległej przyszłości, a w innych częściach świata pojawiają się kolejni podróżnicy. Powrót dostarcza dość ciekawej zagadki, a zmiany miejsca akcji wiążą się zmianami rysowników. Końcówka sugeruje pojawienie się Legionu Superbohaterów, a wspomniany Złoty Pierścień Latarni intryguje tym, co przyniesie przyszłość.
Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu – podsumowanie
Koniec runu. Bardzo średniego runu. Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu wypada lepiej niż tom drugi, ale dalej nie jest to lektura, którą można z czystym sumieniem polecić. Ma zresztą wrażenie, że w ciągu tych 17 zeszytów Bendisa nie wydarzyło się nic wartego uwagi. Bendis jak mało kto potrafi zarysowywać relacje pomiędzy bohaterami, uczłowieczać ich. Jednak wraz z rozwojem postaci musi iść ciekawa fabuła. A tej w jego Lidze Sprawiedliwości niestety brakuje.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont
LIGA SPRAWIEDLIWOŚCI. TOM 3: LIGI CHAOSU
Book Description: Wstrząsające zakończenie opowieści Briana Michaela Bendisa o Lidze Sprawiedliwości. Liga i Mroczna Liga łączą siły, aby chronić świat przed wiecznym chaosem! Xanadoth, pierwsza Władczyni Chaosu, powróciła do krainy śmiertelników. Włada mocami wypaczającymi rzeczywistość i pragnie wziąć odwet na całym uporządkowanym świecie! Opętała Czarnego Adama, a na cel wzięła także Władcę Ładu, Doktora Fate’a! Chce zasiać nieufność i rozpacz w szeregach obu drużyn! Ligi muszą się nauczyć współdziałać, aby mieć choć cień nadziei na przetrwanie! Oprócz tego we współczesnym uniwersum DC pojawia się jedna z najciekawszych postaci wymyślonych przez legendarnego twórcę komiksowego Jacka Kirby’ego – OMAC.
Book Edition: Brian Michael Bendis
Publisher - Orgnization: Story House Egmont
Publisher Logo:
Date published: 28 February 2024
Illustrator: Szymon Kudrański, Emmanuela Lupacchino Sanford Greene, Wade von Grawbadger, Scott Hanna
ISBN: 9788328165311
Number Of Pages: 144
Podsumowanie
Koniec runu. Bardzo średniego runu. Liga Sprawiedliwości. Tom 3: Ligi Chaosu wypada lepiej niż tom drugi, ale dalej nie jest to lektura, którą można z czystym sumieniem polecić. Ma zresztą wrażenie, że w ciągu tych 17 zeszytów Bendisa nie wydarzyło się nic wartego uwagi. Bendis jak mało kto potrafi zarysowywać relacje pomiędzy bohaterami, uczłowieczać ich. Jednak wraz z rozwojem postaci musi iść ciekawa fabuła. A tej w jego Lidze Sprawiedliwości niestety brakuje.