O Sonic 3: Szybki jak błyskawica słuchałem niemal codziennie na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Moje dzieci uwielbiają tę filmową serię, oglądają animacje i czytają komiksy. Wypad do kina był, więc bardziej niż oczywisty. Moja recenzja.
Sonic 3: Szybki jak błyskawica
Drużyna Sonica, czyli niebieski jeż, Knuckles i Tails zostają zwerbowani przez organizację G.U.N. (Guardians Units of Nations) do powstrzymania osobnika grasującego w Tokio. Docierając na miejsce trójka staje do walki z Shadowem, który przybył na Ziemię 50 lat temu i został uwięziony w tutejszych laboratoriach. Dysponujący mocą teleportacji i latania Shadow przewyższa swoją mocą całą trójkę i znika bez śladu.
By znaleźć Shadowa ekipa musi sprzymierzyć się z doktorem Robotnikiem, który nie tylko nie zginął, ale też uzależnił się od południowo amerykańskich telenowel. Szybko jednak okazuje się, że 50 lat temu badania nad Shadowem prowadził profesor Gerald Robotnik, dziadek wroga Sonica. Rodzinne spotkanie dwóch Robotników nie może oznaczać nic dobrego…
Bez przestojów
Pierwszy Sonic był niezły, Sonic 2 był znacznie lepszy, ale Sonic 3 to zupełnie inna liga. Twórcy zdecydowali się do minimum ograniczyć role państwa Wachowskich i skupić się na przybyszach. Trójki bohaterów nikomu przestawiać nie trzeba, więc nie bawimy się w żadne mikro wątki dla nowych widzów. I bardzo dobrze! Chcesz poznać lepiej Sonica, Knucklesa i Tailsa? Odpalaj poprzednie filmy. Zdrowe podejście, nie tak oczywiste w dzisiejszych czasach. W to miejsce swój własny arc otrzymał Shadow. W zwięzłych, nie przeciągniętych retrospekcjach poznajemy jego historię i wydarzenia, które ukształtowały dzisiejszy charakter tego bohatera. Wszystko to zostało zrealizowane bezbłędnie!
Idealny rozkład akcentów
Wiemy już, że Sonic 3: Szybki jak błyskawica pozbawiony jest jakichkolwiek przestojów. Miejsce fillerów zajmuje czysta radocha. Scenarzyści wyszli z założenia, że robiąc film na podstawie gry o zbierającym pierścienie, bardzo szybkim niebieskim jeżu liczy się przede wszystkim zabawa. Zabawa i towarzyszące jej uśmiechy na twarzach widzów. A okazji do śmiechu mamy co nie miara.
Zacznijmy od pary Robotników. Jim Carrey w podwójnej roli (nawet mówi o tym sam Robotnik łamiąc czwartą ścianę) przypomina o swoim komediowym geniuszu. Świetny był już w drugim filmie, ale tutaj grając zarówno Eggmana, jak i jego dziadka… po prostu zamiata. Wszystko – rozbrajająca mimika, jego charakterystyczne ruchy zostało pomnożone przez dwa. I również bawi dwa razy lepiej.
Ekranowy czas Sonica, Knucklesa i Tailsa został podzielony bardzo logicznie. Centralną postacią jest oczywiście Sonic, ale pozostała dwójka towarzyszy mu praktycznie wszędzie. Niebieski jeż gra pierwsze skrzypce w najważniejszych momentach, natomiast Knuckles i Tails otrzymują swoje pięć minut, gdy potrzeba skorzystać z ich talentów. Finalnie mamy drużynę, która świetnie się uzupełnia i naprawdę przyjemnie popatrzeć na nich w akcji.
Po prostu EPICKO!
Sonic 3: Szybki jak błyskawica przepełniony jest akcją. Na start wielka potyczka w Tokio, potem rozwałka w Londynie, a w finale… to musicie zobaczyć sami. Odpięte wrotki i totalna jazda bez trzymanki. Oglądając film z dzieciakami w kinie zastanawiałem się kiedy ostatnio oglądałem coś tak spektakularnego. Do głowy przyszli mi tylko Strażnicy Galaktyki vol. 3. Czaicie? Porównuję film o niebieskim jeżu do wielkiej produkcji Jamesa Gunna. Ale co zrobić, jeśli ten film jest aż tak widowiskowy.
Przede wszystkim cudownie wykorzystano moce wszystkich bohaterów. Prędkość Sonica, siłę Knucklesa i spryt Tailsa już poznaliśmy. Teraz dokładamy do tego potężne zdolności Shadowa – teleportację, latanie i zwiększoną moc. Czuć z ekranu bijącą do niego potęgę, którą obłędnie wykorzystano w scenach na otwartym terenie, w mieście, w budynkach i… (znów spoiler). Ostatni akt filmu, którego lokacji nie chcę zdradzać, obfituje w sceny rodem niemal z Dragon Balla. Walczący ze sobą bohaterowie dysponują wielką mocą. A, jak wiadomo, w parze z wielką mocą idzie wielka rozwałka. Epickość tych scen naprawdę szokuje i zawstydza twórców poważnych filmów sci-fi. Łał, po prostu łał!
Sonic 3: Szybki jak błyskawica – podsumowanie
Gigantyczna niespodzianka. Wiedziałem, że Sonic 3: Szybki jak błyskawica będzie fajnym filmem, nie wiedziałem jednak że będzie tak fantastycznym filmem! Zero przestojów, wielki rozmach, masa epickich scen akcji. A to wszytko zamknięte w filmie dla dzieci z bardzo lekkim poczuciem humoru. W moim prywatnym rankingu Sonic 3 to obok The Last of Us i Phoenix Wright najlepsza ekranizacja gry w historii.
Obsada. W kolejności głosy oryginalne i polski dubbing
- Sonic – Ben Schwartz / Marcin Hycnar
- Doktor Ivo Eggman Robotnik – Jim Carrey / Tomasz Borkowski
- Tails – Colleen O’Shaughnessey / Lidia Sadowa
- Knuckles – Idris Elba / Jakub Wieczorek
- Shadow – Keanu Reeves / Jacek Kopczyński
- Tom Wachowski – James Marsden / Kamil Kula
- Maddie Wachowski – Tika Sumpter, Michalina Łabacz
- Randall – Shemar Moore / Kamil Pruban
SONIC 3: SZYBKI JAK BŁYSKAWICA
Movie description: „Sonic 3. Szybki jak błyskawica” powraca na duży ekran w nowej najbardziej ekscytującej przygodzie. Sonic, Knuckles i Tails ponownie łączą siły przeciwko potężnemu nowemu przeciwnikowi, Shadowowi. Shadow to tajemniczy złoczyńca z mocami niepodobnymi do niczego, z czym mieli do czynienia wcześniej. Drużyna Sonica musi szukać nieprawdopodobnego sojuszu w nadziei na powstrzymanie złoczyńcy i ochronę planety.
Date published: 3 January 2025
Country: USA
Duration: 109 minut
Author: Josh Miller, Pat Casey
Director(s): Jeff Fowler
Actor(s): Keanu Reeves, Jim Carrey, Krysten Ritter, James Marsden, Ben Schwartz, Lee Majdoub, Idris Elba, Colleen O’Shaughnessey, Tika Sumpter, Shemar Moore
Podsumowanie
Gigantyczna niespodzianka. Wiedziałem, że Sonic 3: Szybki jak błyskawica będzie fajnym filmem, nie wiedziałem jednak że będzie tak fantastycznym filmem! Zero przestojów, wielki rozmach, masa epickich scen akcji. A to wszytko zamknięte w filmie dla dzieci z bardzo lekkim poczuciem humoru. W moim prywatnym rankingu Sonic 3 to obok The Last of Us i Phoenix Wright najlepsza ekranizacja gry w historii.
