Przez lata udało mi się uodpornić na przedpremierowy hype w popkulturze. Od pewnego czasu mocno ograniczyłem oglądanie filmowych zwiastunów, a zapowiedzi kolejnych sezonów ulubionych seriali nie oglądam w ogóle. W ten sposób czerpię większą przyjemność zasiadając przed telewizorem. Piszę o tym, gdyż kilka lat temu zdecydowałem się nie czytać oficjalnych opisów książek. Raz zdradzają za dużo, innym razem opis nie pasuje do zawartości. Mam swoich zaufanych autorów, których czytam w ciemno, a gdy czas na coś nowego to losuję z puli uwzględniającej swoje preferencje.
Jednak w styczniu Wydawnictwo Czarna Owca zaintrygowało mnie zapowiedzią książki, o której wcześniej nie słyszałem od autora, którego nie znam. Książki, która w zapowiedzi wpisuje się idealnie we wszystkie moje oczekiwania. Postanowiłem sprawdzić ile w tym wszystkim czystego marketingu. Recenzja książki Anonimowi Skrytobójcy.
Anonimowi Skrytobójcy
Seria:
1. Anonimowi Skrytobójcy
2. The Medusa Protocol (2025 w USA)
Mark to znany na całym świecie zawodowy zabójca o pseudonimie Siwy Koń. A dokładniej były zabójca. Po tragicznym w skutkach błędzie sprzed roku Mark postanowił zmienić swoje determinowane krwią i bezwzględnością życie. Dołączył Anonimowych Skrytobójców (Annonymous Assassins), gdzie wraz z podobnymi sobie ludźmi próbuje przepracować swoje życie i przejść program składający się z dwunastu kroków. Okazje się bowiem, że od zabijania można uzależnić się równie mocno jak od alkoholu i narkotyków, a wyjście z tego nałogu wcale nie jest łatwiejsze…
Gdy zbliża się jego rocznica w programie, Mark zostaje zaatakowany przez napastnika, który bez wątpienia jest zawodowcem. Udaje mu się uciec, ale zdaje sobie sprawę, że ktoś postanowił przerwać jego „emeryturę”. Trop prowadzący do mocodawców napastnika wiedzie przez pół świata – od Nowego Jorku, przez Singapur, po Londyn. Mark i towarzysząca mu lekarka przestępców Astrid, nieustannie czują na karku oddech podążających ich śladem zabójców. Każdy z nich oprócz zapłaty pożąda prestiżu jakim bez wątpienia byłoby zabicie legendarnego Siwego Konia. Mimo to Mark postanawia nie zmieniać swojego postanowienia. Tylko jak umknąć najlepszym zabójcom na świecie bez zabijania i używania nieśmiercionośnej broni, podczas gdy ci nie cofną się przed niczym aby tylko zapisać się w historii tej branży…
Dorwać Siwego Konia
Książka Anonimowi Skrytobójcy reklamowana jest jako polecajka dla fanów Johna Wicka i Dnia Szakala (polecam moją recenzję). I muszę przyznać, że jest to całkiem celne spostrzeżenie. Fabuła orbituje wokół tajemniczej Agencji, dla której pracują zabójcy nazywani tutaj skrytobójcami (od assassins). Hitmani znają swoje ksywki, słyszeli o dokonaniach kolegów po fachu, ale z reguły nie spotykali się twarzą w twarz. A jeśli ktoś zdołał poznać Siwego Konia to w 9 na 10 przypadków była to ostatnia rzecz jaką zobaczył. Tym samym Rob Hart miał tutaj bardzo duże pole do popisu. Nigdy nie wiadomo, czy osoba z którą rozmawia odmieniony Mark jest tym za kogo się podaje, nie wiadomo czy mijana na ulicy osoba nie okaże się numerem dwa pracującym dla Agencji. Jest nawet miejscówka, swoista strefa zdemilitaryzowana, gdzie obowiązuje zakaz zabijania.
Fakt, że Mark nie zabija nie oznacza, że nie poznamy jego metod pracy. Za sprawą powracających co jakiś czas retrospekcji poznajemy najważniejsze momenty jego kariery. Planowanie akcji, metodyczne realizowanie celów i próby pogodzenia pracy z życiem codziennym. Dowiadujemy się też co sprawiło, że Mark zdecydował się porzucić dawne życie i zacząć wszystko od nowa. Bardzo podobny motyw zastosowali twórcy serialowego Dnia Szakala.
A jak się czyta?
Bardzo dobrze! Anonimowi Skrytobójcy to bardzo dynamiczna historia, która praktycznie nie zwalnia tempa. Akcji tutaj co niemiara, a dłużyzny praktycznie nie występują. Książka liczy 288 stron, więc jest to format zdecydowanie krótszy niż większość książek gatunku. Rob Hart by przyspieszyć akcję zrezygnował m.in. z opisów podróży. Mark szybko i sprawnie organizuje transport do innego kraju, więc żmudne przygotowania i przebieg kolejnych podróży nie wybija nas z rytmu. W wielu przypadkach narzekałbym, że to droga na skróty, ale tej historii to po prostu służy. Przypomnijcie sobie najbardziej widowiskowe i napakowane adrenaliną filmy akcji. Bohater uruchamia kontakty, coś tam na szybko załatwia i za moment niepostrzeżenie przekracza granicę. A my w nagrodę dostajemy kolejną widowiskową scenę akcji. Działa to wysokooktanowym kinie, działa też w recenzowanej książce!
Książka Anonimowi Skrytobójcy utrzymana jest w konwencji pastiszu, czego wyrazem jest obecny tutaj humor. Ten orbituje wokół popkultury i kina akcji. Rewelacyjnie sprawdza się powracający żart z Jasonem Stathamem, ale jest tego znacznie więcej. Nawet sami bohaterowie zauważają, że to jakieś akcje rodem z Johna Wicka. Historia staje się w ten sposób samoświadoma i dużo łatwiej podejść do niej z dystansem, którego ewidentnie oczekuje autor. Ja to kupuję!
Anonimowi Skrytobójcy – podsumowanie
Bardzo pozytywne zaskoczenie! Anonimowi Skrytobójcy to książka jakiej mi brakowało i nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy! Pełna akcji historia zabójcy, który robi wszystko, by znów nie zabijać urzeka luzem i naturalnym, nienachalnym humorem. Pochłania się ją bardzo szybko i tylko chce się więcej. Zdecydowanie polecam!
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Czarna Owca
ANONIMOWI SKRYTOBÓJCY

Book Description: Mark był najniebezpieczniejszym płatnym mordercą na świecie, ale przekonał się boleśnie, że dotychczasowa praca zmieniła go w potwora. Porzucił dawny zawód i dołączył do grupy byłych skrytobójców realizujących dwunastopunktowy program powrotu do normalnego życia. Mark zostaje brutalnie zaatakowany przez nieznanego napastnika i musi uciekać. Odwiedza Nowy Jork, Singapur i Londyn, unika kolejnych ataków, zbiera poszlaki, próbuje rozwiązać zagadkę, kto go ściga. Nie może nikogo zabić ani dać się zabić. Przekonuje się, że dla mordercy, który powrócił na właściwą drogę, życie bez przemocy to prawdziwy problem.
Book Author: Rob Hart
Publisher - Orgnization: Wydawnictwo Czarna Owca
Publisher Logo:
Date published: 29 January 2025
Number Of Pages: 288
Podsumowanie
Bardzo pozytywne zaskoczenie! Anonimowi Skrytobójcy to książka jakiej mi brakowało i nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy! Pełna akcji historia zabójcy, który robi wszystko, by znów nie zabijać urzeka luzem i naturalnym, nienachalnym humorem. Pochłania się ją bardzo szybko i tylko chce się więcej. Zdecydowanie polecam!