Zabójczy Uśmiech

Seria DC Black Label daje zaproszonym do współpracy twórcom pełną dowolność w kreowaniu historii i wykorzystania ikonicznych postaci. A gdy własną historię tworzą Jeff Lemire z Andreą Sorrentino to nie można tego przegapić. Recenzja komiksu Joker: Zabójczy uśmiech.

Zabójczy uśmiech

Ben Arnell to utytułowany psycholog, który za punkt honoru postawił sobie jeden cel – zdiagnozować i wyleczyć Jokera. Jak wiemy na tym polu polegli wszyscy lekarze, a niektórzy stawali się jego gorliwymi wyznawcami (dr Harleen Quinzel). Ben jest pewien, że przedsięwziął odpowiedni kroki, by ograniczyć wpływ Jokera do skrajnego minimum. Skąd w takim razie syn Bena zna żarty Jokera…

DC Black Label

Komiksy DC Black Label

1. Batman. Klątwa Białego Rycerza
2. Batman. Biały Rycerz
3. DCeased. Nieumarli w świecie DC
4. DCeased. Niezniszczalni
5. Harleen
6. Joker. Zabójczy uśmiech
7. Batman. Ostatni Rycerz na Ziemi
8. Batman. Przeklęty
9. Wonder Woman. Martwa Ziemia

Jak wspomniałem na wstępie seria DC Black Label jest mroczną odsłoną uniwersum DC, ale nie panują tutaj zasady znane z „normalnego DC”. Każda historia jest wizją jej scenarzysty bez ingerencji wydawnictwa ani wpływu szefostwa. Dzięki temu nigdy nie wiemy czego się spodziewać i czym zaskoczy nas dany scenarzysta. Jeśli więc, patrząc na tytuł, liczyliście na sequel Zabójczego żartu to muszę was rozczarować. Zabójczy uśmiech to kompletnie autonomiczna historia nie powiązana z żadnym innym wydarzeniem z historii Jokera.

Gdzieś już to widziałem

Tak, od pierwszych stron Joker: Zabójczy uśmiech wywołuje uczucie dejá vu. Z jednej strony mamy do czynienia z wariacją na temat Milczenia Owiec (rozmowy Clarice z Hannibalem), a z drugiej to powtórka z rozrywki z komiksu Harleen, który mocno polecam! Finał jest dość łatwy do rozszyfrowania, z przez to rozczarowujący. Sytuację ratuje znakomity, a dokładniej wstrząsający twist fabularny przed ostatnim aktem, ale to tylko fantastyczny środek do ogranego celu.

Joker: Zabójca uśmiechu – epilog

W 2020 roku pojawił się one-shot będący epilogiem do tej historii. Zeszyt zatytułowany Batman: The Smile Killer napisał oczywiście Lemire, a rysunki stworzył Sorrentino. Historia skupia się tym razem na Batmanie, a dokładniej na zdrowiu psychicznym Bruce’a Wayne’a. I po raz kolejny nie jest to opowieść zbyt oryginalna. Nie licząc świetnej wariacji na temat wydarzeń z crime alley nie znajdziecie tutaj nic naprawdę wyjątkowego.

Podsumowanie

Joker: Zabójczy uśmiech okazuje się sporym rozczarowaniem. Komiks ratują jedynie znakomite momenty. Lemire nie wykorzystał okazji, by dostarczyć mocnej i wielowątkowej historii. Ponadto większość akcji rozgrywa się w Arkham, co nie pozwoliło rozwinąć skrzydeł Sorrentino. Fani mitologii Mrocznego Rycerza raczej nie będą ukontentowani.

Komiks pochodzi z prywatnej kolekcji

  • FABUŁA - /10
    0/10
  • RYSUNKI - /10
    0/10
  • PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
    0/10

Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.