Serię Savage Avengers można uznać jako wypełniacz pustki po Deadopoolu, który po pożegnaniu z Gerrym Dugganem nie potrafi zagrzać miejsca w notatniku żadnego scenarzysty. Pierwszy tom, który sprowadził do uniwersum Marvela Conana przypadł mi do gustu i byłem ciekaw, co Duggan przygotuje następnym razem. Dziś, kilka dni po premierze drugiego albumu mogę podzielić się wrażeniami. Recenzja komiksu Savage Avengers. Tom 2.
Album zawiera materiały opublikowane w zeszytach Savage Avengers #11-19 oraz Empyre: Savage Avengers #1. Scenariusz napisał Gerry Duggan, natomiast rysunki stworzyli Kev Walker i Patch Zircher.
Cotati, Knull i Deadpool!
Seria
1. Savage Avengers Tom 1
2. Savage Avengers Tom 2
3. Savage Avengers Tom 3
Savage Avegers. Tom 2 zahacza od razu o dwa ostatnie eventy w świecie Marvela. Chodzi oczywiście o Empireum oraz Król w Czerni. Pierwszy zeszyt (Empyre: Savage Avengers #1) poświęcono inwazji Cotati na Meksyk. Na nieszczęście roślinnej kosmicznej rasy właśnie w Meksyku przebywa szukający dobrego napitku, skarbów i łatwych dziewek Conan. Mają wielkiego pecha, trzeba przyznać. Tym bardziej, że urlop w Meksyku spędza też Eddie Brock…
Tie-in do Króla w Czerni zamieszono w regularnych zeszytach na końcu tego albumu. Nie jest to jednak standardowa historyjka rozgrywająca się gdzieś tam w tle głównego eventu. Dopiero tutaj Conan poznaje Deadpoola, z którym dzieli celę więzieniu Ryker’s (w sumie nie wiadomo dlaczego). Panowie uciekają zwabieni obietnicami Night Flyera, który twierdzi, że wie gdzie ukryto pokaźny skarb. Okazja do wzbogacenia się sprawia, że Barbarzyńca i Najemnik z Nawijką szybko znajdują wspólny język. Pech chce, że trafiają na grupę X-Men znaną z niedawno wydanej serii…
Jak widzicie powyższa historia nie jest specjalnie powiązana z Królem w Czerni. Po prostu rozgrywa się w tym samym czasie. To raczej sprytny crossover serii prowadzonych przez Gerry’ego Duggana. Jest Conan, którego Duggan przez chwilę pisał, jest Deadpool, którego Duggan prowadził wiele lat, no i są Marauders ze Świtu X. W zasadzie nie ma się tutaj do czego przyczepić. Jest sporo krwi, Deadpool ciągle traci jakieś kończyny (albo ktoś przebija mu mózg), a mutanci klasy omega robią pokaz swoich umiejętności. Ogólnie spoko.
Savage Avengers. Tom 2
Główny wątek tego albumu rozgrywa się na łamach pozostałych zeszytów. Czarnoksiężnik Kulan Gath nieustannie rośnie w siłę. Nie wiadomo skąd czerpie swoją moc, ale poziom zagrożenia sprawia, że trzeba uformować drużynę, która nie będzie się cackać jak przyjdzie podejmować najtrudniejsze decyzje. Do walki stają Doktor Strange, Elektra, Wolverine, Czarna Wdowa, Conan Barbarzyńca, Hellstorm, Magik, Doktor Voodoo, a nawet Punisher…
Przewodni wątek Savage Avengers. Tom 2 cierpi na wtórność. Wymienieni wyżej bohaterowie to tylko część ekipy, bo są też Deadpool, Venom i X-Meni. Duggan urządził sobie cameofest, który po prostu nie zawsze się sprawdza. W tym przypadku można było spokojnie zmniejszyć ilość bohaterów, a w zamian dać im więcej do „zagrania”. Generalnie rozumiem zamysł aby to Conan był centralną postacią, a my świadkami jego podróży przez uniwersum Marvela. Problem w tym, że czasem brakuje przysłowiowego pazura. Miejscami mogło być zabawniej, miejscami dużo mroczniej, a już na pewno brutalniej. Co nam z obecności Elektry, Wolverine’a i Punishera jeśli ich rola sprowadza się do pozowania na wspólnych kadrach. Dużo niewykorzystanego potencjału.
Savage Avengers. Tom 2 – podsumowanie
Nie powiem żebym był rozczarowany, ale na pewno liczyłem na więcej. Formuła tej serii pozwala autorowi na wiele, więc naprawdę dziwi, że Duggan ciągle się hamuje, aby nie podkręcić brutalności i nie zagęścić klimatu. Mam nadzieję, że kolejny tom podniesie poprzeczkę.
Komiks wydany w Polsce przez Egmont
SAVAGE AVENGERS. TOM 2
Book Description: Doktor Strange i Elektra odkrywają mroczny sekret czarnoksiężnika Kulana Gatha, którego nikczemna moc tajemniczo rośnie z każdym dniem. Do walki z nim zwołują drużynę Savage Avengers – Wolverine’a, Czarną Wdowę i Conana Barbarzyńcę, któremu w tym starciu z ciemnością przyjdzie władać najniezwyklejszą z broni! A gdy trop poprowadzi bohaterów ku handlarzom narkotyków, na scenie z pewnością pojawi się Punisher. Tymczasem Ziemię atakuje Knull, mroczny bóg symbiontów, przeciwko któremu występuje Conan… razem z Deadpoolem! Scenariusz do tego albumu napisał Gerry Duggan („Deadpool”, „Strażnicy Galaktyki”), a rysunki stworzyli Kev Walker („Avengers”) oraz Patch Zircher („Deadpool i Cable”, „Suicide Squad – Oddział Samobójców”).
Book Author: Gerry Duggan
Book Format: Paperback
Publisher - Orgnization: Story House Egmont
Publisher Logo:
Date published: 8 November 2023
Illustrator: Patch Zircher, Kev Walker
ISBN: 9788328161122
Number Of Pages: 240
Podsumowanie
Nie powiem żebym był rozczarowany, ale na pewno liczyłem na więcej. Formuła tej serii pozwala autorowi na wiele, więc naprawdę dziwi, że Duggan ciągle się hamuje, aby nie podkręcić brutalności i nie zagęścić klimatu. Mam nadzieję, że kolejny tom podniesie poprzeczkę.