Spider-Man/Deadpool

Nie ukrywam, że bardzo czekałem na team up Spider-Mana i Deadpoola. Czytałem pojedyncze zeszyty w oryginale, ale dotąd nie poznałem całej historii. Dość zaskakująco seria pojawiła się w Polsce za sprawą Egmontu pod koniec 2024 roku. Zaopatrzyłem się w własny egzemplarz i mogę podzielić się wrażeniami. Recenzja komiksu Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne?

Zawartość

Zacznijmy od technikaliów. Mimo, że komiks Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne?, zgodnie z nazewnictwem stosowanym przez Egmont, możemy zaliczyć do Marvel Classic to jednak nie uświadczymy tutaj tego dopisku. Ponadto całość wydana została w miękkiej oprawie. Zapewne po to żeby nieco przyciąć koszty i trafić do większej grupy fanów tych szalenie popularnych postaci.

Spider-Man/Deadpool to run różnych scenarzystów zamykający się w 50 zeszytach. Tom pierwszy  zebrał wszystkie zeszyty napisane przez Joe Kelly, który powrócił do pisania Deadpoola po 20 latach. Polskie wydanie zbiorcze zawiera zeszyty Spider-Man/Deadpool #1-14, #17-18 i #1.MU. W albumie nie są ułożone chronologicznie, ponieważ w trakcie dłuższych historii pojawiały się jednozeszytowe przerywniki. Wydawca ułożył je tak, abyśmy nie byli wybijani z rytmu i poznali dwie większe opowieści bez przerw. Szczegóły wyglądają tak:

  • Spider-Man/Deadpool. Czyż to nie bromantyczne? Historia rozgrywa się w zeszytach #1-5, #8. Scenariusz Joe Kelly; rysunki Ed McGuinness
  • Spider-Man/Deadpool. Tyciutki pajączek. Historia rozgrywa się w zeszytach #9-10, #13-14, #17-18. Scenariusz Joe Kelly; rysunki Ed McGuinness
  • Spider-Man/Deadpool #6. Scenariusz Scott Aukerman; rysunki Reilly Brown.
  • Spider-Man/Deadpool #7. Scenariusz Gerry Duggan; rysunki Scott Koblish
  • Spider-Man/Deadpool #11. Scenariusz Penn Jillette; rysunki Scott Koblish
  • Spider-Man/Deadpool #12. Scenariusz Nick Giovannetti i Paul Scheer; rysunki Todd Nauck
  • Spider-Man/Deadpool #1.MU. Scenariusz Joshua Corin; rysunki Tigh Walker

Czyż to nie bromantyczne?

Spider-Man to oficjalnie osobisty ochroniarz Petera Parkera, właściciela największej technologicznej korporacji na świcie. Wszak akcja rozgrywa się podczas runu Dana Slotta pod zbiorczym podtytułem Globalna sieć. Oczy całego świata skierowane są więc częściej na Parkera niż Pająka. A wraz z zainteresowaniem co raz częściej pojawiają się teorie spiskowe i przeróżne oskarżenia. Po takich właśnie oskarżeniach zlecenie na Petera Parkera otrzymuje Deadpool. Wade Wilson spełnia się właśnie w roli męża królowej demonów Shiklah i planuje jak dostać się do Parkera. A najlepszym sposobem na pominięcie chroniącego go Spider-Mana jest… zaprzyjaźnienie się z Pająkiem.

Tyciuśki pajączek

Spider-Man i Deadpool zdążyli się już bardzo dobrze poznać. Ba, Deadpool dołączył nawet na chwilę do Avengers, jego twarz odzyskała dawny wygląd, nawet przestał zabijać. Chłopaki często wybierają się na wspólne akcje i nawet wymienili się numerami. Wkrótce jednak w mieście pojawia się obdarzona ośmioma odnóżami i zbliżonymi do Spider-Mana, mocami… Pajęczyca. Zwana Tyciuśką (przez ciągłe nucenie piosenki dla dzieci) przeciwniczka zaczyna bezwzględnie mordować przestępców. Wszystko w imię Spider-Mana. Spider-Man i Deadpool muszą ją powstrzymać, ale cokolwiek zrobią Tyciuśka i tak wraca do mordowania. Wyjście może być tylko jedno…

Joe Kelly na poważnie

Dwie dłuższe historie z komiksu Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? dość niespodziewanie posiadają dość bogatą fabułę. Pierwsza z nich, co prawda, przeładowana jest dialogami. Niestety nie tak zabawnymi, jak powinny być. Mamy przecież dwóch największych śmieszków Marvela i można oczekiwać solidnej dawki humoru. Joe Kelly poszedł w nieco inną stronę. Skupił się na nawiązywaniu więzi i ciągłemu pogłębianiu relacji Spider-Mana i Deadpoola. Jednak druga z tych opowieści zaskakuje jeszcze mocniej.

Okazuje się bowiem, że wątek Tyciuśkiej to mroczna i bardzo poważna historia. Mordująca w imieniu Spider-Mana Pajęczyca doprowadza Petera na skraj wytrzymałości i to Deadpool staje się głosem rozsądku w tej parze. Druga opowieść jest tam mroczna, że spokojnie mogłaby być częścią runu Michaela J. Straczynskiego. Muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Pomimo faktu, że oczekiwałem zupełnie czegoś innego.

A to jeszcze nie koniec!

Pozostałe zawarte w Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? zeszyty to pojedyncze uzupełniające fillery. Pisane przez różnych scenarzystów i rysowane przez różnych artystów zeszyty są znacznie bliższe komiksowemu wizerunkowi Deadpoola. Mamy, więc Spider-Mana i Deadpoola wybierających się do Hollywood, by doglądać produkcji filmów o Deadpoolu. Filmu, w którym w rolę Wade’a wciela się jakiś zadufany w sobie aktorzyna. A gdzieś tam przecież kręci się taka nieśmiała postać i nazwisku Reynolds. Ryan Reynolds. W innym przenosimy się do lat 60., by poznać opowieść z samych początków naszych bohaterów. Dalej mamy zeszyt napisany przez Penna Jillette. Tego iluzjonisty od duetu Penn i Teller. Deadpool staje się asystentem Penna, a Teller przywdziewa ciuchy Deadpoola. Jakby tego było mało to Spider-Man i Deadpool próbują powstrzymać, jakiegoś dziwnego Mikołaja. Na koniec D bierze udział w seansie spirytystycznym urządzonym przez grupę bardzo zdegenerowanych nastolatek.

Pojedyncze zeszyty Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? Są znakomite! Jeśli czekaliście, jak ja, na zabawę, humor i jazdę bez trzymanki to ta część komiksu wam to wynagrodzi. Inni scenarzyści podeszli do tematu na wielkim luzie i dostarczyli bardzo zróżnicowanych przygód. Przygoda w Hollywood jest rewelacyjna, pełna świetnych żartów i szpileczek w aktorski świat. Podobnie rewelacyjnie bawiłem się na ostatnim z zeszytów, czyli Spider-Man/Deadpool #1.MU. Bardzo dużo tutaj świetnych żartów i takiego sympatycznego Deadpoolowego szaleństwa.

Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? – podsumowanie

Nie ukrywam, że pierwsza połowa komiksu Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? mocno mnie zaskoczyła. Poważna, miejscami mroczna fabuła to nie to czego się spodziewałem. Ważne jednak, że poważniejszą część świetnie równoważą dodatkowe, często bardzo zabawne zeszyty. Bardzo fajna seria i zdecydowanie czekam na kolejne tomy!

SPIDER-MAN/DEADPOOL. TOM 1. CZYŻ TO NIE BROMANTYCZNE?
Spider-Man/Deadpool

Book Description: Jedyny taki bromans w multiwersum! Spider-Man i Deadpool to duet, o jakim zawsze marzyliście. Ale czy ich piękna przyjaźń przetrwa, kiedy następnym celem, który ma zlikwidować Wade Wilson, okaże się... Peter Parker?! Co więcej, ktoś połączył geny naszych bohaterów i stworzył pokręconą dziewczynę o morderczych skłonnościach. I nie da się ukryć, że ta „córka” Spideya i Poola ma poważne problemy z tatusiami. Dodatkowo: Deadpool wyrusza do Hollywood. I wraz ze Spider-Manem okazuje się jedynym, który może uratować Boże Narodzenie…

Book Edition: Joe Kelly

Publisher - Orgnization: Story House Egmont

Publisher Logo: Egmont

Date published: 27 November 2024

Illustrator: Ed McGuinness, Scott Koblish

ISBN: 9788328162938

Number Of Pages: 396

Podsumowanie

Nie ukrywam, że pierwsza połowa komiksu Spider-Man/Deadpool. Tom 1. Czyż to nie bromantyczne? mocno mnie zaskoczyła. Poważna, miejscami mroczna fabuła to nie to czego się spodziewałem. Ważne jednak, że poważniejszą część świetnie równoważą dodatkowe, często bardzo zabawne zeszyty. Bardzo fajna seria i zdecydowanie czekam na kolejne tomy!

Overall
7/10
7/10

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.